Od początku środowej sesji akcje Synthosu świecą na zielono. Po godz. 11 drożeją o ponad 4 proc., do 4,62 zł. Inwestorzy pozytywnie odebrali wyniki chemicznej grupy. W I półroczu Synthos zanotował 329 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 108 mln zł czystego zarobku rok wcześniej. W pierwszych sześciu miesiącach przychody sięgnęły 3 709 mln zł wobec 2 123 mln zł obrotów w I półroczu 2016 r.
Sprawdź pigułę informacyjną spółki Synthos
Podyskutuj o spółce na forum parkiet.com
Analitycy DM BDM zwracają uwagę, że oczyszczona EBITDA w II kwartale okazała się o 50 proc. wyższa od ich oczekiwań i 9 proc. wyższa od konsensusu. „Raportowane wyniki są obciążone odpisem wartości majątku na przejętych rok temu aktywach Ineos Styrenics (-153 mln zł EBITDA). W strukturze wyników wrażenie robi bardzo mocny wynik w kauczukach (195 mln zł EBITDA vs 95 mln zł przed rokiem i 261 mln zł w I kw. 2017 r.). Spółka w raporcie półrocznym nie prezentuje rozbicia kosztów w układzie rodzajowym, natomiast w naszej opinii za różnicę vs nasza prognoza może odpowiadać efekt LIFO (gł. zapas butadienu), który przy dynamicznie zmieniających się cenach ma istotny wpływ na wyniki (myśmy zakładali ten efekt mocno ujemny w II kw. 2017- w I kw. 2017 wyniósł +111 mln zł). Słabo wypadł segment styrenowy (zapewne strata w Ineos i konsekwencje odpisów). CFO w II kw. 2017 r. wyniósł 229 mln zł, CAPEX 60 mln zł. Dług netto jednakże rośnie z 1,36 mld zł do 1,85 mld zł z uwagi na wypłatę 0,66 mld zł dywidendy „ – czytamy w raporcie porannym DM BDM.