– Na popyt mają wpływ przede wszystkim dwa czynniki: koniunktura na rynku budowlanym oraz pogoda. Ten rok był bardzo suchy (mało deszczowych dni), a wysoka koniunktura (duża ilość inwestycji) sprawiła, że ograniczona siła robocza została skoncentrowana na pracach zewnętrznych (firmy wykonawcze tradycyjnie wykonują prace zewnętrzne, gdy tylko pozwala na to pogoda, gdyż wewnętrzne można robić również w deszczowe dni) – tłumaczy Kajetan Zaziemski, dyrektor inwestycji Megaronu. Spółka liczy, że jesienią nastąpi załamanie pogody, co wraz z utrzymującą się wysoką koniunkturą w branży budowlanej spowoduje wzrost popytu na prace wykończeniowe i wyroby spółki.
W szczecińskiej firmie rosną również koszty. Najmocniej energii elektrycznej. Ponadto w spółce można się spodziewać dalszego wzrostu kosztów wynagrodzeń. Mimo to osiągane marże są coraz lepsze, m.in. za sprawą systematycznie przeprowadzanych podwyżek cen oferowanych wyrobów. Co więcej, spółka liczy na dalszy ich wzrost.
Megaron zdecydowaną większość sprzedaży realizuje w Polsce. W ostatnich kwartałach coraz mocniejszy nacisk kładzie jednak na eksport. – Duże nadzieje wiążemy z rynkiem brytyjskim oraz niemieckim. Rynek niemiecki rozwijamy również ze względu na niestabilną sytuację polityczną w relacjach Wielkiej Brytanii z Unią Europejską – informuje Zaziemski.
Megaron raport za I półrocze opublikuje dopiero 27 września. Z danych za pierwsze trzy miesiące tego roku wynika, że rosły zarówno przychody ze sprzedaży, jak i zarobki. Kolejne kwartały mogą przynieść dalsze zwyżki, m.in. za sprawą rozszerzonej oferty. Chodzi m.in. o niedawno uruchomioną produkcję zewnętrznych farb hydroizolacyjnych. Megaron inwestuje również w kleje cementowe oraz nowe rodzaje opakowań, dzięki którym jego produkty mają być lepiej przystosowane do potrzeb klientów i wymogów środowiskowych.