Od października 2021 r. kurs akcji właściciela sieci marketów kilka razy podchodził pod strefę 390–400 zł, ale nigdy nie udało mu się przebić na wyższe poziomy. Ta sztuka udała się dopiero w minionym tygodniu. Trwająca od końca lutego fala wzrostowa, zainicjowana odbiciem od średniej z 50 sesji, wyniosła w piątek notowania nawet do 410,1 zł. To nowe historyczne maksimum notowań. Po półtora roku Dino wraca na ścieżkę hossy. Z szerokości ostatniej konsolidacji (390–350 zł) wynika, że potencjalny cel trwającej fali to okolica 430 zł. Poprzednia strefa oporu 390–400 zł staje się natomiast najbliższą strefą wsparcia.
Molecure z formacją złotego krzyża na średnich z 50 i 200 sesji
Biotechnologiczna spółka podała w minionym tygodniu informację, że rozpoczęła badania kliniczne I fazy cząsteczki OATD-02. Kurs akcji zareagował wyraźnym wzrostem. W czwartek zyskał 12 proc. przy podwyższonym wolumenie i znalazł się najwyżej od czerwca 2022 r. Ten ruch wpisuje się w szerszy obraz wykresu. Cena od kilku miesięcy stopniowo zwyżkuje, czego efektem był złoty krzyż na średnich z 50 i 200 sesji, który pojawił się w środę. AT wysyła więc potencjalny sygnał długoterminowego, popytowego przesilenia. W strefie 20–18 zł znajduje się obecnie najbliższe wsparcie.