Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Gwiazda covidowej hossy słabnie w oczach. W piątkowe przedpołudnie akcje taniały o 7,9 proc. i był to już piąty dzień spadków z rzędu. Cena jest już poniżej średnich z 50 i 100 sesji i zbliża się wyraźnie do 200-sesyjnej, czyli umownej granicy hossy. Znajduje się ona przy 10,4 zł i jest to najbliższe wsparcie. Jeśli pęknie, to kolejnym celem niedźwiedzi może być lokalny dołek z 8 września, czyli 9 zł. W tej okolicy mogą ważyć się losy byczego układu Biomedu. Zwłaszcza że MACD i RSI, choć spadają, wciąż nie dotarły do granicy wyprzedania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Indeks krajowych dużych spółek ostatnie dni spędził w zakresie około 60 pkt, poruszając się wokół 2950 pkt. WIG20 wciąż jest blisko tegorocznych rekordów, ale popyt najwyraźniej potrzebuje czasu, by zrobić kolejne kroki na drodze wzrostów.
W piątek rano indeks WIG rósł w porywach do 108 848 pkt. To nowy rekord historyczny szerokiego indeksu. Motorem napędowym GPW były duże spółki, ale druga i trzecia linia naszej giełdy też radziły sobie obiecująco.