Atal z pełnymi półkami, czeka na przebudzenie popytu

W komentarzu do wyników finansowych prezes mówi o ożywieniu popytu na mieszkania, choć wciąż dalekim od satysfakcjonującego. Dział sprzedaży musi zakasać rękawy.

Mniej wydanych mieszkań niż rok wcześniej przełożyło się na spadek przychodów. Czysty zysk stopniał jeszcze mocniej, z powodu skokowego wzrostu kosztów finansowych – ale to w dużej mierze efekt czysto księgowy.

W Atalu bardzo dobra rentowność brutto ze sprzedaży

Kontrolowany przez rodzinę Juroszków deweloper w ciągu trzech kwartałów 2025 r. zaksięgował prawie 773 mln zł przychodów, o 36 proc. mniej niż rok wcześniej. Spadek wynika wprost z mniejszej liczby przekazanych lokali. Atal wydał klientom klucze do 1262 lokali, o 38 proc. mniej niż rok wcześniej.

Miks wydanych lokali był jednak znacznie lepszy niż rok wcześniej. Marża brutto ze sprzedaży sięgnęła 31,2 proc. wobec 27,4 proc. – zysk brutto ze sprzedaży wyniósł 241 mln zł, o 27,5 proc. mniej rok do roku.

Wynik operacyjny skurczył się o 29 proc., do 207 mln zł, ale zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej o 48 proc., do 131,5 mln zł. Uwagę zwraca skokowy wzrost kosztów finansowych – do 60,9 mln zł wobec 7,7 mln zł rok wcześniej (przy spadku przychodów finansowych z 31,2 mln do 14,5 mln zł). Rentowność netto obniżyła się z prawie 21 proc. do 17 proc. Koszty finansowe to efekt w większości papierowy, spowodowany odwróceniem zapisów księgowych dotyczących dyskonta zaliczek otrzymywanych od nabywców mieszkań.

– W III kwartale zwiększyliśmy tempo przekazań. Do końca września oddaliśmy klientom 1262 mieszkania, a harmonogramy budów przewidują, że wiele inwestycji będzie gotowych do wydań w ostatnich miesiącach 2025 r. Zakładamy więc, że w całym bieżącym roku liczba przekazań wyniesie około 2 tys. lokali – powiedział cytowany w komunikacie prezes Zbigniew Juroszek.

Atal z rekordową ofertą – czy deweloper wygra zakład z rynkiem? 

W ciągu trzech kwartałów br. Atal sprzedał 1158 lokali, o 29 proc. mniej niż rok wcześniej. Od pięciu kwartałów sprzedaż utrzymuje się na obniżonych względem historycznych poziomach. Do tego w czasie rynkowego spowolnienia deweloper postawił na skokową rozbudowę oferty. Na koniec czerwca oferta wyniosła aż 8,9 tys. mieszkań.

Prezes Juroszek wielokrotnie powtarzał, że to świadoma strategia: posiadanie w ofercie mieszkań gotowych lub z bliskim terminem oddania w chwili odbicia koniunktury. Inwestorzy zastanawiają się, czy nie przełoży się to na rentowność. W ostatnich latach Atal pokazywał bardzo różne poziomy pierwszej marży – od 19,6 proc. w IV kwartale 2024 r. po 39,1 proc. w I kwartale 2023 r. Podobnie marża netto: wahała się od 12,5 proc. w I kwartale 2025 r. do 28,7 proc. w IV kwartale 2022 r.

Celem jest utrzymywanie w skali roku średniej rentowności brutto ze sprzedaży rzędu 25 proc.

– Jeśli chodzi o kontraktację, to widoczne są pierwsze oznaki ożywienia popytu, choć to wciąż nie jest poziom, który nas satysfakcjonuje. W związku z tym zamierzamy dalej aktywizować tę część naszej działalności, aby lepiej wykorzystać poprawiające się otoczenie rynkowe – powiedział cytowany w komunikacie prezes Juroszek.

Więcej o wynikach i bieżącej sytuacji zarząd powie na telekonferencji zaplanowanej na piątek.