– Podtrzymujemy cel na 2025 r., czyli sprzedaż 3,1-3,3 tys. mieszkań – powiedział prezes Murapolu Nikodem Iskra na konferencji poświęconej wynikom za I półrocze.
Ponad 3 tys. mieszkań w tym roku
W I półroczu firma podpisała 1403 umowy, menedżerowie przyznawali wcześniej, że jest rynek klienta – oferta mocno wzrosła, jest dużo mieszkań gotowych lub z bliskim terminem oddania, dla deweloperów rynek jest wymagający, a konkurencja duża.
– Mieliśmy bardzo dobre lato, lipiec i sierpień były chyba najlepsze w historii Murapolu, podpisaliśmy blisko 500 umów deweloperskich i przedwstępnych wobec niecałych 400 rok wcześniej – powiedział prezes Iskra. We wrześniu zapał klientów nieco przygasł, co menedżer tłumaczy wejściem w życie ustawy o obowiązku publikacji cen ofertowych w internecie (od 11 września dotyczy to wszystkich lokali). – W pierwszych dwóch tygodniach września część klientów spowolniła decyzje, mamy jednak bardzo dużo mieszkań zarezerwowanych, mamy dobry kontakt z klientami, widzimy, że wracamy na właściwe tory, dlatego uważamy, że całoroczny cel sprzedaży jest absolutnie w zasięgu – dodał.
Wyniki sprzedaży za III kwartał poznamy za ok. dwóch tygodni.
– Jeśli chodzi o naszą ocenę rynku, to obserwujemy kontynuację trendów: nowa podaż przewyższa sprzedaż, co objawia się dalszą stabilizacją cen mieszkań. Jednocześnie popyt powoli się odbudowuje, co traktujemy z ostrożnym optymizmem. Tempo odbudowy popytu będzie zależeć od polityki monetarnej oraz ogólnej sytuacji makroekonomicznej i geopolitycznej. Za nami trzy obniżki stóp, co ma istotne znaczenie dla naszego rynku i pokazuje klientom, że pewien kierunek został zarysowany – powiedziała wiceprezeska Iwona Sroka. Wskazała, że Polacy wciąż bardzo dużo pieniędzy trzymają w bankach, a obniżki stóp mogą skłonić do przekierowania części środków na rynek nieruchomości.