Grupa OKAM to deweloper mieszkaniowy, którego obligacje od tego roku są notowane na Catalyst – wiosną weszła seria o wartości 27 mln zł, a latem 50 mln zł, zapadają one w latach 2025 i 2026. Biorąc pod uwagę waszą 20-letnią historię i to, że głównym aktywem portfela jest działka w Warszawie, której zabudowa ma zabrać 25 lat, jakie macie dalsze plany rozwoju i wykorzystania rynku kapitałowego?
Jesteśmy na rynku od 20 lat i przez ten czas realizowaliśmy swoje założenia biznesowe głównie na podstawie kapitału własnego. Nasi udziałowcy od samego początku bardzo mocno wierzą w polski rynek, przez te lata nie wypłacaliśmy praktycznie dywidend, jeśli chodzi o OKAM Capital. Kapitał własny jest kapitałem najdroższym, zdecydowaliśmy się wyjść na rynek obligacji korporacyjnych, które w tej chwili wydają się najoptymalniejszym rozwiązaniem. Dają sporą elastyczność – ta druga emisja była niezabezpieczona, mamy pewną swobodę inwestowania pozyskanych środków.
Budujemy swoją historię jako poważny partner, który już udowodnił swoją wiarygodność na rynku nieruchomości – pojawienie się na rynku kapitałowym jest ważnym sygnałem dla inwestorów instytucjonalnych i prywatnych. Obie emisje spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem. Oczywiście, pracujemy też na podstawie standardowych kredytów budowlanych, współpracujemy z bankami.
Przygotowujemy w tej chwili flagowy projekt FSO Park w Warszawie – tylko w I etapie mówimy o budowie około 2 tys. mieszkań. Nie wykluczamy, że część środków na realizację tzw. części wspólnych tego projektu będziemy próbowali pozyskać z emisji kolejnych obligacji. Mówimy o publicznej szkole podstawowej dla 600 uczniów i całej infrastrukturze towarzyszącej.