Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
O prawie 40 proc., do 0,68 zł, taniały w środę akcje spółki Herkules (niegdyś EFH Żurawie Wieżowe), której podstawową działalnością jest wynajem specjalistycznego sprzętu budowlanego. To reakcja inwestorów na wiadomość, że zarząd złożył w sądzie dwa wnioski: jeden o upadłość, jeden o układ z wierzycielami.
Management spółki (prezesem jest Mariusz Zawisza) deklaruje, że dąży do układu, a wniosek o upadłość został złożony, aby uchronić firmę przed niewypłacalnością. To pokłosie kontraktu z 2018 r. zawartego przez konsorcjum ze spółką Herkules Infrastruktura, zależną od giełdowej firmy w składzie. Zleceniodawcą było państwowe PKP PLK, a przedmiotem kontraktu – budowa systemu łączności dla kolei (GSM-R) za ponad 2 mld zł. HI popadła w kłopoty, gdy nie doszła do porozumienia z PKP PLK w sprawie wyższego wynagrodzenia. Jest objęta postępowaniem sanacyjnym i za zgodą sędziego komisarza odstąpiła od kontraktu. W odpowiedzi PKP PLK wystąpiły do BGK o wypłatę gwarancji, a bank do poręczyciela, czyli Herkulesa, o ponad 47 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grupa będzie walczyć, by pokazać w całym roku wzrost przychodów podczas gdy produkcja budowlano-montażowa się prawdopodobnie skurczy. Znacznie wolniejsze będzie tempo podpisywania nowych kontraktów. Odbicie spodziewane jest dopiero w 2026 r.
Część budowlana grupy zanotowała poprawę rentowności i zysków. Jednak mocno spadła wartość podpisanych kontraktów.
W końcówce poniedziałkowego handlu do inwestorów dotarły kolejne pozytywne wieści ze spółki.
310 mieszkań w ofercie i 200-300 do wprowadzenia w II półroczu – taki potencjał wpływu na tegoroczną sprzedaż grupy ma przejęt Bouygues. Kurs Develii bije rekordy. Firma spodziewa się ożywienia na rynku mieszkaniowym dopiero po wakacjach.
Rozpisywanie i rozstrzyganie przetargów musi przyspieszyć, a podejście do oceny ofert wykonawców poprawić. Wojna cenowa się zaostrza, sytuacja w branży zaczyna się destabilizować – ostrzega i apeluje Artur Popko, prezes Budimeksu.
Obniżki stóp, rosnące płace – to zjawiska, które powinny nam pomagać w zwiększaniu sprzedaży mieszkań w II półroczu. Ale to przyszły rok przyniesie warunki zauważalnie poprawiające sytuację – mówi Robert Maraszek, wiceprezes Grupy Inpro.