Mariusz Patrowicz, znany inwestor giełdowy, pośrednio stał się akcjonariuszem Chemoservisu – wynika z wczorajszego komunikatu. Spółka jest od tygodnia liderem notowań na GPW. Czy to przypadkowa zbieżność? Kulisy transakcji i zachowanie kursu bada Komisja Nadzoru Finansowego.
[srodtytul]Urlopy.pl kupują[/srodtytul]
W trakcie wczorajszej sesji spółka Urlopy.pl, kontrolowana przez związaną z Mariuszem Patrowiczem firmę Investment Friends, poinformowała, że 9 lipca kupiła 98 tys. akcji Chemoservisu po 1,65 zł za sztukę. Już tego dnia papiery oświęcimskiej firmy podrożały o 23 proc., do 2,05 zł. Obroty przekroczyły 1,4 mln zł. Dodatkowo w transakcji pakietowej właściciela zmieniło 236 tys. akcji, również po 1,65 zł.
Urlopy.pl – spółka notowana na NewConnect – mają teraz akcje, które stanowią 0,7 proc. kapitału Chemoservisu. Poinformowały o transakcji, ponieważ jej wartość była większa niż 10 proc. ich kapitałów własnych. Wielu inwestorów zadawało wczoraj pytanie, czy wielkość transakcji nie była tak dobrana, by Urlopy.pl musiały się ujawnić jako akcjonariusz. Nazwisko Patrowicza, które musiało przy tej okazji paść, działa jak magnes na spekulantów i drobnych inwestorów i powoduje zwykle wzrost kursu.
– To bzdury. Urlopy.pl mają nadwyżki finansowe i po prostu ulokowały część pieniędzy w Chemoservis. Właściciele tej spółki są z Płocka, podobnie jak ja. Znam ich oraz ich oświęcimską firmę, która, moim zdaniem, jest niedoceniana. To wszystko – tłumaczy Mariusz Patrowicz. Inwestor nie wie, kto sprzedawał tydzień temu akcje na sesji i w transakcji pakietowej. A kto kupował poza Urlopy.pl? Najprawdopodobniej m.in. firma Investment Friends. – Ja nie kupowałem w transakcjach pozasesyjnych. Investment Friends jest spółką niepubliczną i w ogóle nie podaje takich informacji – mówi Patrowicz. Jak długo Urlopy.pl mają zamiar trzymać akcje Chemoservisu? – To inwestycja średnioterminowa – twierdzi.