Na tym jednak nie koniec. – Trwają prace nad portalami skierowanymi do kierowców z Holandii i Szwecji – zdradza nam Dariusz Topolewski, prezes Oponeo.pl.

Do słuszności kontynuowania ekspansji za granicą przekonują zarząd spółki dotychczasowe wyniki sprzedażowe zagranicznych e-sklepów. – Na koniec roku przychody ze sprzedaży za granicą mogą sięgnąć 10 proc. obrotów generowanych w Polsce (94 mln zł w 2008 r., przyp. red.) – ocenia Topolewski.

Ekspansja na rynki zagraniczne jest dla Oponeo.pl tym ważniejsza, że w Polsce trudno będzie utrzymać dynamikę wzrostu przychodów porównywalną z dotychczasową. Przypomnijmy, w 2008 r. obroty Oponeo.pl zwiększyły się o prawie 50 proc. w porównaniu z 64,8 mln zł w roku 2007. – Kilkudziesięcioprocentowa dynamika wzrostu przychodów Oponeo.pl z lat ubiegłych w 2009 r. jest nie do powtórzenia. Nie możemy wykluczyć, że obroty w 2009 r. będą nieco mniejsze niż w roku ubiegłym – przyznaje Topolewski, dodając równocześnie, że w porównaniu z początkiem roku teraz spółka generuje wyższe marże operacyjne.

Bydgoska firma doświadcza tych samych problemów co cała branża – jak szacują eksperci, w tym roku w Polsce sprzeda się nawet o 7–8 proc. mniej opon niż w 2008 r. – Kryzys nie ominął rynku opon – przyznaje Topolewski. – Spadek wolumenu sprzedanych opon wiąże się m.in. z mniejszym importem używanych aut z zagranicy. Zaszkodził również słaby złoty. Jako że około 80 proc. opon sprzedawanych w Polsce pochodzi z importu, deprecjacja złotego przełożyła się na wzrost cen ogumienia – tłumaczy.