O upadłość ZNTK Łapy wnioskował zarząd firmy w związku z tragiczną sytuacją ekonomiczną spółki. Powodem był przede wszystkim brak zamówień od głównego dotąd kontrahenta firmy - PKP Cargo.Pracownicy od kilku miesięcy nie dostawali wynagrodzeń, a długi spółki rosły.
Po ogłoszeniu upadłości wyznaczony przez sąd syndyk przygotowuje dokumenty, na podstawie których załodze firmy będą wypłacone pieniądze z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. "To obecnie sprawa priorytetowa" - powiedziała syndyk Alina Sobolewska.
Jak oceniła, do terenowego oddziału Funduszu dokumenty, na podstawie których możliwe będą wypłaty dla pracowników ZNTK Łapy w upadłości, powinny trafić ok. 15-20 sierpnia. Jeżeli nie będzie do nichzastrzeżeń, pieniądze powinny być wypłacone w ciągu miesiąca. Zgodnie z prawem, Fundusz wypłaca pieniądze za trzy miesiące poprzedzające datę ogłoszenia upadłości.
Alina Sobolewska dodała, że na razie trudno mówić o innych działaniach. Trzeba przede wszystkim zabezpieczyć majątek upadłej spółki, sporządzić bilans otwarcia i zinwentaryzować majątek.
ZNTK Łapy SA istniały od blisko 150 lat. To spółka giełdowa, jeszcze niedawno zatrudniająca 750 osób, tuż przed ogłoszeniem upadłości - ok. 400. Po ogłoszeniu upadłości prezes spółki Jacek Łupiński mówił dziennikarzom, że liczy, iż syndykowi uda się uruchomić częściowo działalność, by dać pracę chociaż części pracowników.