Eksport mebli ważny dla polskich spółek

Choć atrakcyjność eksportu maleje – jak informują niektórzy przedstawiciele branży meblowej – spółki nie chcą oddać rynku

Publikacja: 29.03.2010 08:29

Eksport mebli ważny dla polskich spółek

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Około 5,5 mld euro wyniosła w zeszłym roku wartość eksportu polskich firm meblowych. Jesteśmy jednym z czterech największych eksporterów na świecie oraz trzecim dostawcą mebli w Europie.

[srodtytul]Liczą się rynki zbytu [/srodtytul]

Choć, jak mówią niektórzy przedstawiciele branży, atrakcyjność eksportu spada, firmy nie chcą ograniczać sprzedaży zagranicznej. – Rynek zagraniczny staje się coraz mniej opłacalny ze względu na rosnące koszty sprzedaży, choć ostatnio nieco się ożywił – komentuje Daniel Mzyk, prezes Pagedu. Meblowa część holdingu eksportuje ok. 40 proc. produkcji. – Chcemy zwiększać sprzedaż krajową, ale nie zaniedbujemy eksportu. Żeby powiększyć nasz udział w sprzedaży za granicą, planujemy np. rozwijać internetowe kanały – dodaje Mzyk.

Eksportu nie zwiększy w tym roku firma Forte. – Udział sprzedaży zagranicznej w przychodach wyniósł w ubiegłym roku ponad 80 proc. Nie oczekujemy, że zwiększy się znacznie w tym roku – mówi prezes Maciej Formanowicz.

Andrzej Kensbok prezes Grupy Tapicerskiej IMS, należącej do funduszu IMS, który kontroluje kilka firm produkujących meble tapicerowane, nie obawia się o eksport. – Będziemy walczyć o rentowność, jeśli kurs euro trwale spadnie poniżej 3,8 zł, jednak nie spodziewam się, by miało to miejsce w tym roku – mówi Andrzej Kensbok. Eksport stanowi około 50 proc. sprzedaży grupy.

[srodtytul]Będą chętni, by przejmować?[/srodtytul]

Czy fundusz planuje kolejne inwestycje w spółki meblowe? – Ten rok pokaże, które firmy przetrwają, a które będą wystawione na sprzedaż – odpowiada Kensbok. Maciej Formanowicz zauważa, że na niektóre spółki może nie być popytu. – Firmy, które wtedy, gdy złoty był słaby, obniżały ceny, mogą nie poradzić sobie w okresie, kiedy się on umacnia. Trudno jednak mówić, czy dojdzie do jakiejś spektakularnej konsolidacji na rynku, bo sporo firm przespało okres prosperity i nie zrestrukturyzowało produkcji. Nie będzie łatwo znaleźć chętnych na ich przejęcie – twierdzi.

[srodtytul]Ważni dystrybutorzy[/srodtytul]

Pojawiają się głosy, że na rynku meblowym najwięcej do powiedzenia mają dystrybutorzy, jak Agata Meble, czy producenci mający własną sieć dystrybucji: Ikea, Black Red White, Bodzio, Vox. – Zauważamy, że BRW czy Meble Agata dynamicznie zwiększają rynek – przyznaje Kensbok. Dariusz Kwieciński, prezes Organiki wytwarzającej piankę poliuretanową do wyrobu mebli zauważa z kolei, że obecnie produkcja mebli przesuwa się w stronę Europy Wschodniej oraz na południe. – Obserwujemy także większą dynamikę w zawieraniu nowych kontraktów z producentami mebli klasy premium – dodaje.

A jak sytuację w branży ocenia Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli? – Niektóre firmy mają zamówienia, inne walczą o przetrwanie – mówi Marek Adamowicz z OIGPM.

Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I półroczu 2025 roku
Budownictwo
Mirbud z pierwszym kontraktem kolejowym
Budownictwo
Kto zbuduje terminal CPK w Baranowie? Warunki postępowania kością niezgody
Budownictwo
Sprzedaż mieszkań będzie rosnąć, ale nie gwałtownie
Budownictwo
JLL: sprzedaż nowych mieszkań będzie rosła w żółwim tempie
Budownictwo
Stare biurowce pod kilof. Wiek nie sprzyja wartości