Dlatego na dobre sprzedaż mieszkań ruszy w maju, a nie jak wcześniej przewidywał zarząd giełdowej spółki, w kwietniu.
Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami zarząd Energomontażu liczy, że w tym roku uda się zbyć połowę z 220 lokali. Jeśli plany się powiodą, to czysty zarobek grupy może się zwiększyć o 4 mln zł (po czterech kwartałach 2009 r. skonsolidowany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 14,3 mln zł).
Hołda przyznaje, że wpływ zimy będzie widoczny w wynikach za I kwartał. Nie chce jednak wyjawić, jakie one będą w porównaniu z osiągniętymi w tym samym okresie minionego roku, gdy sprzedaż grupy sięgnęła 54,1 mln zł, a czysty zarobek wyniósł 0,6 mln zł.
W portfelu zleceń Energomontażu znajdują się obecnie kontrakty o łącznej wartości około 500 mln zł, z czego do realizacji w tym roku przypada ponad 300 mln zł. Firma liczy na to, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy zdobędzie kolejne umowy. Walczy m.in. o warte kilkaset milionów złotych zlecenia w Bełchatowie. Może też pozyskać następne zamówienia z Niemiec.
Giełdowa spółka kontynuuje badanie kondycji finansowej trzech przedsiębiorstw. Hołda wyjawia, że chodzi o mniejszą od Energomontażu-Południe spółkę budowlaną oraz o dwie znacznie mniejsze firmy (inżynieryjną i projektową). Szef giełdowej firmy nie chce składać deklaracji, kiedy kierowane przez niego przedsiębiorstwo dokona akwizycji ani którą firmę może kupić.