Spółka planuje w tym roku zwiększyć udział eksportu w przychodach z ponad 46 proc. do ponad 50 proc. W tym celu wejdzie m.in. na rynek Ameryki Południowej i Australii.
- Wstępne badania nowych rynków wyglądają bardzo obiecująco, co być może pozwoli nam nawet na szybszy od zakładanego wzrost przychodów z eksportu – ocenia Ryszard Wtorkowski, prezes zarządu. Na nowych rynkach LUG chce się skupić na sprzedaży energooszczędnych produktów oświetleniowych, głównie w technologii LED.
- Biorąc pod uwagę tempo rozwoju gospodarczego Ameryki Południowej, można oczekiwać, że przychody ze sprzedaży na tamtejszym rynku mogą przewyższyć w kolejnych latach przychody z rynków europejskich – dodaje Wtorkowski. Z kolei w Australii, podobnie jak w Europie, LUG oczekuje wzrostu popytu głównie ze względu na podyktowaną przepisami konieczność wymiany oświetlenia na energooszczędne.
Spółka zamierza oświetlać tam głównie centra handlowe i tworzyć iluminacje świetlne na obiektach architektonicznych. Równolegle będzie wzmacniać swoją pozycję na rynkach zagranicznych, na których jest już obecna (m.in. Niemcy, Anglia, Francja i Bliski Wschód). Docelowo, w ciągu kilku lat, udział przychodów spółki z eksportu ma przekroczyć 60 proc. udziału w jej obrotach.
Do końca pierwszego półrocza LUG zamierza przenieść się z rynku NewConnect na główny parkiet GPW. Zmianie rynku notowań nie będzie towarzyszyła emisja akcji. - W połowie 2010 r. zakończyliśmy okres największych inwestycji, głównie w park maszynowy i rozwój systemów sprzedażowych, co było wyraźnie widocznie w dodatnich wynikach netto w drugiej połowie roku – mówi prezes. Zeszłoroczny zysk netto wyniósł ponad 1,5 mln zł wobec 2,3 mln zł straty w 2009 roku, zaś przychody ponad 81 mln zł wobec 59,5 mln zł w 2009 r.