W ciągu czterech ostatnich sesji kurs hutniczej grupy zapikował jedną trzecią – wczoraj za papiery płacono nawet 1,24 zł. Ostatni raz niżej niż 2 zł były one wyceniane dekadę temu. Obserwując wykres, można zauważyć wzmożenie wolumenu obrotów począwszy od końca marca. Podczas ostatnich trzech mocno spadkowych sesji właściciela zmieniło jednak 0,45 mln akcji – czyli niecały 1 proc. kapitału.
Inwestorzy spekulują, że może to być efekt wyprzedaży przez banki papierów, będących zabezpieczeniem kredytu zaciągniętego na ich zakup.
– Nie ma nic, co w moim przekonaniu uzasadniałoby taki ruch na kursie. Czy za podażą mogą stać zlecenia stop loss? Być może – komentuje Krzysztof Zoła, dyrektor finansowy Cognora. Z Przemysławem Sztuczkowskim, prezesem i głównym udziałowcem hutniczej firmy, kontrolującym 66,2 proc. papierów, nie udało się nam porozmawiać.
Komentarza w sprawie inwestycji w Cognora nie uzyskaliśmy też od PZU TFI, który na początku roku miał 6,64 proc. akcji (o zmianie zaangażowania będzie trzeba powiadomić dopiero w przypadku zejścia poniżej 5 proc. akcji).
Rolowanie obligacji
Cognor zamierza w najbliższym czasie przeprowadzić dwie duże operacje finansowe. Pierwsza to wyjście do zagranicznych inwestorów z ofertą nowych obligacji, którymi ma nastąpić spłata poprzedniej transzy. Zadłużenie z tego tytułu sięga 118 mln euro (ponad 490 mln zł), a termin wykupu przypada w lutym przyszłego roku. Rolowanie to jedyna opcja – szans na wykup papierów nie ma. – Wynik naszych zabiegów powinien być znany w tym kwartale – mówi Zoła.