Początkowo zaplanowano, że umowa prywatyzacyjna zostanie podpisana w piątek o 14.30 (piątek jest też ostatnim dniem wyłączności przyznanej Budimeksowi na rozmowy dotyczące). Przedstawiciele budowlanej spółki poinformowali, że wnioskują o wydłużenie terminu, gdyż do ustalenia pozostało jeszcze kilka drobnych kwestii. Liczą na to, że rozmowy zakończą się w przyszłym tygodniu.
Budimex porozumiał się już z pracownikami PNI w sprawie pakietu gwarancji socjalnych. Do doprecyzowania pozostały zatem wyłącznie kwestie dotyczące umowy z PKP. W niedawnej rozmowie z „Parkietem” Dariusz Blocher, prezes giełdowej firmy, przewidywał, że w najgorszym wypadku konsolidacja wyników PNI może się rozpocząć od listopada. Po podpisaniu umowy prywatyzacyjnej Budimex będzie bowiem musiał poczekać na zgodę prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przejęcie kolejowej spółki. Firma będzie też musiała poczekać, aż PKP uzyska zgody korporacyjne na zbycie PNI.
W 2010 r. Budimex miał 4,43 mld zł przychodów ze sprzedaży i 267,4 mln zł zysku netto. W roku obrotowym 2009/2010 PNI wypracowało natomiast 9,1 mln zł czystego zarobku i 541 mln zł obrotów. Zdaniem Blochera, w pierwszym roku po przejęciu rentowność netto PNI będzie zbliżona do zera, co pogorszy marżę Budimeksu.