– Zarówno wyniki PBG, jak i Hydrobudowy Polska nie będą gorsze niż oczekiwania analityków. Nie widzę zagrożenia dla realizacji prognoz finansowych tych spółek – mówi Jerzy Wiśniewski, prezes wielkopolskiej grupy PBG. Ankietowani przez „Parkiet" analitycy szacują, że PBG miało w II kwartale 56,2 mln zł skonsolidowanego zysku netto przy 805,8 mln zł przychodów ze sprzedaży. W tym samym okresie 2010 r. było to odpowiednio 63,9 mln zł i 729,3 mln zł. Gdyby szacunki analityków się sprawdziły, to budowlana grupa zanotowałaby wzrost sprzedaży o 10,5 proc. Jej czysty zarobek spadłby jednak o 10,1 proc.

Średnia prognoz dla Hydrobudowy Polska, która w 63,05 proc. należy do PBG, to 495 mln zł obrotów i 16 mln zł czystego zarobku. Rok wcześniej grupa miała 471,5 mln zł obrotów i 22,2 mln zł zysku. Analitycy spodziewają się zatem wzrostu sprzedaży o 5 proc. Ich zdaniem czysty zarobek spadnie natomiast o 27,9 proc.

Zarząd Hydrobudowy prognozuje zakończenie tego roku z około 50 mln zł zysku netto i 1,6 mld zł obrotów, wobec 36,5 mln zł czystego zarobku i 1,58 mld zł przychodów w 2010 r. PBG szacuje natomiast czysty zarobek na 200 mln zł, a sprzedaż na 2,3 mld zł. W minionym roku grupa miała 2,74 mld zł przychodów i 224,3 mln zł zysku netto. Tegoroczne prognozy wyników zakładają, że w III kwartale sfinalizowana zostanie transakcja sprzedaży 51 proc. akcji Hydrobudowy Polska oraz 50,1 proc. walorów Aprivii (hiszpański OHL miał za nie zapłacić 506 mln zł, rozmowy zostały jednak zawieszone w połowie maja, już po publikacji prognozy). W szacunkach nie uwzględniono też zwiększenia zaangażowania w kapitale Energomontażu-Południe z 25 proc. do 66 proc.