Spodziewamy się ich delikatnego przekroczenia na poziomie przychodów i zysku EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja – red.) – mówi Leszek Jurasz, prezes Zetkamy. – Niewykluczone, że zdecydujemy się na podniesienie szacunków dotyczących wyniku netto grupy. Z podjęciem decyzji wstrzymujemy się jednak do końca miesiąca, gdyż wówczas otrzymamy od naszych klientów informacje, jak dużo?naszych produktów jeszcze odbiorą.
Zarząd Zetkamy prognozuje, że grupa będzie miała w tym roku 221,4 mln zł przychodów, 29,6 mln zł zysku EBITDA i 16,1 mln zł zarobku netto. Po trzech kwartałach te szacunki zostały zrealizowane odpowiednio w 81 proc., 86 proc., 98 proc. Spółka matka ma zakończyć ten rok z 95,5 mln zł obrotów, 12,5 mln zł zysku EBITDA i 6,2 mln zł zysku netto. Te?prognozy zostały zrealizowane w odpowiednio 78 proc., 83 proc. i 93 proc.
Szef grupy produkującej armaturę przemysłową, elementy złączne i komponenty dla przemysłu motoryzacyjnego podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi, że Zetkama będzie chciała wypłacić dywidendę z zysku za 2011 r., nawet jeśli zdecyduje się na przejęcia.
– Oczywiście, jeśli za sprawą akwizycji nasze zapotrzebowanie na gotówkę istotnie się zwiększy, to będziemy się zastanawiać, czy rekomendować wypłatę dywidendy – zastrzega.
Jurasz informuje, że najbardziej zaawansowany jest proces prywatyzacji Śląskich Zakładów Armatury Przemysłowej Armak. W poniedziałek Zetkama złożyła ofertę wiążącą. Przejęciem Armaka zainteresowane były cztery podmioty.