Ruszają inwestycje w energetyce

Firmy energetyczne rozstrzygają pierwsze przetargi na budowę nowych bloków. Inwestycje w tym segmencie w perspektywie najbliższych dziesięciu lat mogą sięgnąć nawet 170 mld zł

Aktualizacja: 18.02.2017 14:26 Publikacja: 15.05.2012 19:36

Ruszają inwestycje w energetyce

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski kskł Krzysztof Skłodowski

W połowie lutego konsorcjum Rafako, Polimeksu-Mostostalu i Mostostalu Warszawa podpisało z PGE Elektrownią Opole wart 9,4 mld zł netto kontrakt na budowę dwóch nowych bloków energetycznych. Trwają kolejne duże przetargi. Najbliżej rozstrzygnięcia jest postępowanie w Elektrowni Kozienice. O kontrakt starają się Polimex z Hitachi oraz konsorcjum CNEEC-COVEC. Z ostatnich informacji wynika, że generalny wykonawca wartego 5 mld zł netto przedsięwzięcia może zostać wybrany wcześniej niż na koniec maja. Konsorcjum Polimeksu zaproponowało nieco wyższą cenę, ale jego oferta została oceniona wyżej, gdyż korzystniejsza była jego oferta techniczna.

Trwają kolejne przetargi. Czy inwestycje energetyczne wypełnią portfele zleceń firm budowlanych?

Pracy będzie dużo

Skalę inwestycji potrzebnych w polskiej energetyce szacuje się na grube miliardy złotych. Niektóre szacunki mówią o tym, że w perspektywie dziesięciu lat inwestycje mogą wynieść nawet 170 mld zł. Jaką wartość może mieć ten segment rynku w najbliższych latach? – O dużych inwestycjach w energetyce mówi się już od pewnego czasu. Inwestycje te zaczynają wchodzić w fazę realizacji. Konsorcjum, w którego składzie jesteśmy, podpisało umowę na budowę dwóch bloków w Elektrowni Opole. Przewidujemy, że realny jest również szybki wybór generalnych wykonawców nowych bloków węglowych w elektrowniach w Kozienicach, Jaworznie, Ostrołęce i do trzech bloków gazowych – przewiduje Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu. – Wszystkie wyliczone projekty mogą być warte w sumie około 30 mld zł, a przeciętny czas realizacji w przypadku bloków węglowych to około czterech lat i około 2,5 roku dla bloków gazowych. Dlatego szacuję, że w najbliższych latach wartość rynku budownictwa energetycznego z tego tytułu może się kształtować na poziomie średnio 7–7,5 mld zł rocznie – dodaje.

Mniejsza konkurencja, ale...

Andrzej Bernatowicz z DM IDMSA podkreśla, że konkurencja w budownictwie energetycznym jest znacznie mniejsza niż np. w budownictwie drogowym. – Znacznie mniej podmiotów dopuszczanych jest do składania ofert, co powinno skutkować tym, że firmy realizujące duże zlecenia będą osiągały wyższe marże – mówi. – Wpływ na rentowność ma również to, że kontrakty tego typu są bardziej skomplikowane i wymagają zaawansowania technologicznego. Zlecenia z tego segmentu umożliwią również poprawę przepływów pieniężnych, ponieważ zamawiający przekazują generalnym wykonawcom zaliczki – dodaje.

Mniejsza konkurencja na poziomie generalnych wykonawców nie oznacza jednak, że podobnie będzie w gronie mniejszych firm. – Budownictwo energetyczne nie zastąpi pod względem skali inwestycji infrastrukturalnych. Dlatego

sytuacja podwykonawców nie poprawi się w porównaniu z drogownictwem. Konkurencja o udział w realizacji nowych bloków będzie na tyle silna, że to generalni wykonawcy będą dyktować warunki – podkreśla Piotr Nawrocki z Wood & Company.

...ryzyko jest spore

Piotr Nawrocki uważa, że duże kontrakty energetyczne będą szansą na pójście do przodu dla firm, które są przygotowane do ich realizacji. – W wypadku PBG czy Polimeksu-Mostostalu będzie to raczej sposób na przetrwanie trudnych czasów. Na realizacji tego typu zleceń szczególnie mogą zyskać spółki wyspecjalizowane w tym segmencie, jak Rafako, Remak, Energomontaż-Południe czy Elektrobudowa – mówi. Nasz rozmówca zwraca jednak uwagę na to, że realizacja wielomiliardowych zleceń z tego segmentu będzie się wiązała ze znacznym ryzykiem. – Nie można zapominać o tym, że spółki, które nie budowały dotąd bloków energetycznych, biorą na siebie istotne ryzyko. Przez wiele z nich jest ono jednak redukowane dzięki tworzeniu konsorcjów z doświadczonymi zagranicznymi partnerami – mówi.

Uwagę na ten aspekt zwraca również Andrzej Bernatowicz. – Ryzyko w realizacji kontraktów energetycznych wynika z ich złożoności. Te rodzaje ryzyka będą się jednak krystalizowały dopiero w 2014 r. lub 2015 r. Do tego czasu firmy, które pozyskają największe zlecenia, powinny pokazywać dobre wyniki – podkreśla.

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku