Na znaczeniu zyskują jednak Indie. – To kierunek z dużymi perspektywami, ale też z ogromną konkurencją. Jeśli wzrost sprzedaży w Indiach będzie kontynuowany, możemy zaangażować się tam kapitałowo, tworząc własną spółkę handlową – zapowiada Krzysztof Wieczorkowski, prezes Sonelu. Zaznacza, że ze sprzedaży zagranicznej spółka uzyskuje wyższe marże niż w kraju.

Władze firmy nie spodziewają się w kolejnych miesiącach tak dobrych wyników, jakie Sonel osiągnął w I kwartale. Przychody skoczyły wówczas o 30 proc., do 12,2 mln zł w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, a zysk netto o 87 proc., do 1,5 mln zł. – Jesteśmy mile zaskoczeni tak dobrymi wynikami, jednak w kolejnych kwartałach zwyżki z pewnością nie będą już tak wysokie. W?całym roku powinny zostać utrzymane na poziomie z lat ubiegłych, czyli około 20 proc. na wszystkich poziomach – zaznaczył Wieczorkowski. Trudna ma być zwłaszcza końcówka II?kwartału. – Produkcja może wówczas nieco zwolnić z powodu skoncentrowania się klientów na mistrzostwach Euro 2012 – twierdzi prezes.

Sonel powiększa asortyment wyrobów. Świdnicka fabryka co roku wypuszcza na rynek nowe produkty, głównie dzięki unijnym dotacjom. Obecnie stara się o kolejne dofinansowanie na rozwój oferty.

Akcjonariusze Sonelu zadecydują 29 maja o podziale zysku za rok ubiegły. Zarząd zarekomendował wypłatę 40 groszy dywidendy na akcję, czyli 5,6 mln zł. To 92 proc. ubiegłorocznego zarobku. – Jeśli zyski będą rosły w kolejnych latach, będzie rosła też dywidenda – zapewnia Wieczorkowski.