Ostatnią transakcję zawarto po kursie wynoszącym 1,38 zł, o 45,3 proc. wyższym od kursu odniesienia. Potem, podobnie jak dzień wcześniej, notowania zostały zawieszone. We wtorek ostatnią transakcję zawarto po cenie 0,95 zł. Kurs rósł wówczas o 21,8 proc.

Emocje inwestorów do tego stopnia rozpaliła informacja, że w akcjonariacie Anti pojawił się NFI Krezus – fundusz kontrolowany przez znanego inwestora giełdowego Romana Karkosika. Fundusz kupił akcje uprawniająco do 9,99 proc. głosów na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy spółki od Stanisława Rzepy. Zaledwie tydzień wcześniej z takim samym pakietem ujawnił się w Anti Maciej Zientara, który kupił papiery od Danuty Rzepy.

Anti od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi, jak choćby z przeterminowanymi obligacjami o wartości nominalnej 1,8 mln zł. Spółka powinna wykupić je przed rokiem. Obligatariusze wciąż jednak czekają na pieniądze.

Nowy prezes spółki Artur Staykov pracuje nad strategią, która będzie zakładała działalność w co najmniej dwóch, trzech obszarach. Ma ją przedstawić w ciągu trzech miesięcy. Głównym polem działalności spółki ma być budowa instalacji produkujących energię ze źródeł odnawialnych. Staykov zapowiedział również spotkanie z obligatariuszami w sprawie restrukturyzacji zadłużenia – ma się ono odbyć w ciągu dwóch tygodni.