Kurs rośnie, mimo że firma nie opublikowała żadnego komunikatu uzasadniającego taką zwyżkę. Niewykluczone jednak, że rynek zareagował w ten sposób na informację o decyzji  Naczelnego Sądu Administracyjnego, który  we wtorek zajmował się kasacją Polskiej Grupy Energetycznej od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych dla budowy dwóch nowych bloków energetycznych w Elektrowni Opole. NSA odroczył wydanie decyzji do 2 października.

W negatywnym dla Polimeksu scenariuszu sąd mógłby oddalić kasację PGE lub skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia przez WSA, co znacznie opóźniłoby start budowy. Odroczenie decyzji wciąż pozostawia nadzieję, że NSA uchyli wyrok WSA i uzna, że bloki można budować. Wartą 9,4 mln zł netto (około 11,5 mld zł brutto) inwestycję zrealizuje konsorcjum Rafako, Polimeksu-Mostostalu i Mostostalu Warszawa. Decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych została zaskarżona przez fundację Client Earth Poland. WSA ją uchylił, przez co nie można starać się o pozwolenie na budowę.

Inwestycja jest ważna dla borykającego się z problemami finansowymi Polimeksu. Kasacja oznaczałaby bowiem, że projekt może ruszy, a odpowiedzialne za jego realizację konsorcjum otrzyma drugą część zaliczki. Polimex ma 42-proc. udział w konsorcjum. Generalny wykonawca otrzymuje w formie zaliczki 8 proc. wartości kontraktu brutto. 3 proc. zostało już wypłacone w momencie podpisania umowy. Reszta trafiłaby do wykonawcy w momencie wydania polecenia rozpoczęcia prac.

Michał Sztabler z Trigon DM szacuje, że mogłoby to nastąpić w ciągu kilku miesięcy po pozytywnym wyroku sądu, czyli na przełomie tego i przyszłego roku. Do Polimeksu trafiłoby wówczas jeszcze około 240 mln zł. Negatywna decyzja sądu będzie oznaczała, że inwestycja się opóźni, przez co przesuną się wpływy z realizacji kontraktu, a w trudnym dla wielu firm momencie nie otrzymają one zaliczki.