Tauron, który zamierza zbudować w Jaworznie blok do produkcji energii z węgla, wybrał do realizacji tego zlecenia konsorcjum Rafako i Mostostalu Warszawa. CNEEC zgłosił się do Krajowej Izby Odwoławczej (podobnie Alstom oraz alians Hitachi i SNC Lavalin) i liczy na pozytywne dla siebie rozstrzygnięcia podczas rozprawy, która odbędzie się w najbliższy czwartek 21 marca.
– Nie bardzo wierzę, by KIO mogła odrzucić naszą ofertę, która jest o 500 mln zł tańsza niż oferta druga w kolejności – mówi Zhao Roulin, prezes CNEEC. Chińczycy zadeklarowali, że zbudują blok o mocy 910 MW w Jaworznie za 4,9 mld zł brutto, a Rafako z Mostostalem – za 5,4 mld zł.
– Jaworzno to już drugi kontrakt, o który walczymy. Wcześniej przegraliśmy w Kozienicach z grupą Enea – wyjaśnia Zhao Roulin. – Widać, że w takich postępowaniach wygrywa polska firma, nawet jeśli nie ma doświadczenia i jest w nie najlepszej kondycji – zauważa.
Dodaje, że jeśli i w Jaworznie nie uda się wygrać, CNEEC nie będzie się wdawać w dyskusje.
– Wprawdzie nic nie jest jeszcze przesądzone, ale jeśli po decyzji KIO Rafako utrzyma wygraną w przetargu lub wygranym okaże się CNEEC, to chcemy wejść we współpracę – mówi Zhao Roulin, potwierdzając wcześniejsze doniesienia. Wyjaśnia, że Jerzy Wiśniewski, kontrolujący PBG (a za jego pośrednictwem Rafako), był na rozmowach w Pekinie już dwukrotnie.