Program zakłada, że uprawnieni będą mogli objąć łącznie 180 tys. akcji (teraz kapitał dzieli się na 9,39 mln walorów) w trzech równych transzach.

Każda z trzech transz podzielona jest na pakiety przysługujące po spełnieniu określonych bardzo szczegółowo przez ING OFE warunków. W skrócie – uzyskanie pakietów stanowiących 15 i 25 proc. transzy uzależnione będzie od określonego zwrotu z akcji (liczonego jako wzrost notowań plus wartość wypłaconej dywidendy) wobec wzrostu indeksu WIG. Uzyskanie 30-proc. pakietu będzie zaś uzależnione od wypracowania przez spółkę założonego wzrostu EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) na akcję. Uzyskanie kolejnego 30-proc. pakietu będzie natomiast uzależnione od wypracowania założonego wzrostu zysku netto na akcję.

Opcje mają być przyznawane w latach 2015–2017, natomiast obejmowanie akcji w latach 2018–2020. Cena emisyjna akcji ma być równa średniemu ważonemu obrotem kursowi z trzech miesięcy poprzedzających WZA, które zaplanowano na 23 kwietnia. Bieżąca średnia arytmetyczna to 298 zł, w piątek płacono za papiery blisko 309 zł.

Grupa Kęty od wielu lat zarządzana jest przez prezesa Dariusza Mańkę i członka zarządu ds. finansowych Adama Pielę. Obok Elektrobudowy i Magellana to spółka z największym udziałem otwartych funduszy emerytalnych w akcjonariacie (ponad 70 proc.). Przedsiębiorstwo regularnie płaci dywidendę i prognozuje wyniki finansowe.

Strategia na lata 2015–2020 zakłada uzyskanie na koniec okresu 2,82 mld zł przychodów, czyli o 1 mld zł więcej niż w 2014 r. Czysty zarobek ma się zwiększyć o 57 proc., do 264 mln zł (28 zł na akcję). W prognozie przyjęto wskaźniki rynkowe zbliżone do tych z końca 2014 r. – na ostateczne wyniki mają wpływ notowania aluminium, którego firma jest przetwórcą, oraz walut.