Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 16:15 Publikacja: 03.10.2016 06:18
Zdaniem analityków kierowany przez Czesława Kisiela TDJ ogłosi wezwanie na Kopex lub kupi wybrane aktywa zmagającej się z kryzysem spółki.
Foto: Archiwum
Nie oznacza to jednak, że o odblokowaniu inwestycji mogą myśleć producenci maszyn górniczych. – W pierwszej kolejności przyśpieszone zostaną prawdopodobnie terminy płatności ze strony kopalń. Prawdopodobnie również wzrośnie wartość wydatków na utrzymanie produkcji – uważa Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.
Kryzys nabrzmiewa w Kopeksie, którego akcje w reakcji na słabe wyniki za I półrocze taniały w piątek po południu o 3,8 proc., do 3,3 zł. Spółka w analizowanym okresie miała aż 572 mln zł straty netto, a wynik pogrążyły odpisy o wartości blisko 426 mln zł. Przychody rok do roku skurczyły się prawie o 150 mln zł, do 446,3 mln zł. „Pogorszenie przychodów oraz słabe wyniki finansowe grupy Kopex wynikają z bardzo trudnej sytuacji na rynku inwestycji górniczych, która przekłada się na znaczący spadek zamówień w Polsce i na rynkach eksportowych oraz wywiera presję na ciężką sytuację płynnościową grupy" – tłumaczy zarząd Kopeksu w komunikacie. Na problemach konkurenta korzysta Famur. – Jest on obecnie prawdopodobnie największym biznesowym beneficjentem kłopotów finansowych, w jakie popadł Kopex. Zmniejszenie konkurencji wynikające z ograniczenia działania Kopeksu ma pozytywny wpływ na realizowane przez Famur marże. Można oczekiwać, że nawet bez odbicia wydatków inwestycyjnych na maszyny górnicze Famur będzie miał okazję zanotować lepsze marże w przyszłości – mówi Szkopek. Obroty Famuru w I półroczu urosły rok do roku o 14,3 proc., do 499 mln zł, zaś zysk netto zwiększył się o blisko 52 proc., do 50 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pierwsza obniżka stóp to dawka optymizmu, ale wciąż otoczenie rynkowe jest wymagające. Spółka chce sprzedać więcej mieszkań i podtrzymuje zamiar wypłaty dywidendy.
Wciąż mamy rynek kupującego, oferta mieszkań jest wysoka, koszt kredytu też. Murapol stawia na wzrost sprzedaży i utrzymanie wyników.
Chociaż deweloper przekazał klientom znacznie mniej mieszkań, to osiągnął lepsze przychody i bardzo dobrą rentowność. Murapol celuje we wzrost sprzedaży w 2025 r.
Budowlany gigant zawalczy o wzrost przychodów w tym roku. Grupa ma gigantyczny portfel zamówień, ale kontrakty stopniowo, a nie błyskawicznie, będą się przekuwać w przychody i zyski. Mocno zdywersyfikowana firma zarzuca nowe – nomen omen – sieci.
Portfel zamówień na historycznym szczycie, ale jego przekuwanie na przychody i zyski nie będzie błyskawiczne. Cel na ten rok to poprawa względem 2024 r.
Zarysowana na początku kwietnia przez szefa NBP perspektywa obniżek stóp podniosła notowania akcji części deweloperów. W start nowego cyklu, po słabym pod względem sprzedaży mieszkań I kw., wierzą już prawie wszyscy. Jak może wyglądać scenariusz ożywienia?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas