Sąd Okręgowy w Legnicy postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny instrumentów finansowych na okoliczność określenia wartości godziwej akcji Polcoloritu. Tym samym przychylił się do kolejnego wniosku akcjonariuszy mniejszościowych, którzy w trwającym od początku tego roku postępowaniu wnioskują o stwierdzenie nieważności lub uchylenie uchwały o zniesieniu dematerializacji akcji spółki. W ocenie inwestorów proponowana w ostatnim wezwaniu cena, czyli 0,75 zł za walor, nie jest ceną godziwą. W ostatnich tygodniach handlowano nimi na GPW po ok. 1,7 zł.
Dwie wartości
Sąd chce uzyskać informację, jaka była wartość godziwa akcji Polcoloritu w dwóch dniach. Pierwsza z nich to 3 lipca 2015 r., czyli data ogłoszenia wezwania przez Barbarę Urbaniak-Marconi na wszystkie walory spółki nieznajdujące się w jej posiadaniu. Już wówczas drobni gracze mówili, że oferowana cena jest zdecydowanie mniejsza od wartości godziwej. – Widać to chociażby w porównaniu oferowanej ceny z wartością księgową spółki na jedną akcję, która w pierwszym kwartale tego roku wynosiła 5,43 zł – mówił Mariusz Andrzejewski, jeden z inicjatorów utworzenia porozumienia akcjonariuszy mniejszościowych.
Sąd chce również poznać wartość godziwą papierów Polcoloritu na 16 grudnia ubiegłego roku. Tego dnia odbyło się nadzwyczajne walne zgromadzenie, które przegłosowało uchwałę w sprawie zniesienia dematerializacji akcji spółki i wycofania ich z obrotu na warszawskiej giełdzie. Za jej przyjęciem głosowała m.in. Urbaniak-Marconi. W trakcie NWZ konieczność zniesienia dematerializacji motywowano potrzebą ograniczenia kosztów związanych z funkcjonowaniem firmy jako spółki giełdowej. Zarząd oszacował je na ok. 100 tys. zł rocznie. W trakcie obrad odpowiadał również na liczne pytania inwestorów. Informował, że spółka systematycznie zwiększa przychody ze sprzedaży i ogranicza koszty. Mimo to wymaga dalszych działań restrukturyzacyjnych. Drobni inwestorzy, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, zgłosili sprzeciw do uchwały o zniesieniu dematerializacji i wycofaniu akcji z giełdy. Osób, które o to wniosły, było ok. 90.
Przecieranie szlaku
Dla akcjonariuszy mniejszościowych to kolejny sukces. Wcześniej sądy w dwóch instancjach zgodziły się z ich wnioskiem o wstrzymanie wykonania uchwały o zniesieniu dematerializacji akcji i ich wycofaniu z GPW. Stwierdziły wówczas, że roszczenie akcjonariuszy mniejszościowych zostało uprawdopodobnione, a także uznały, iż wykazali oni tzw. interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia. W ocenie sądów zniesienie dematerializacji akcji i wycofanie spółki z rynku giełdowego mogłoby uczynić postępowanie bezprzedmiotowym, gdyż w przypadku wygranej akcjonariuszy mniejszościowych późniejsze odwrócenie zniesienia dematerializacji mogłoby się okazać niemożliwe.
– Proces śledzą zagraniczne media oraz inwestorzy giełdowi i akcjonariusze mniejszościowi innych publicznych spółek, ponieważ przecieramy szlaki w walce o prawa mniejszości. Jesteśmy zadowoleni, że sąd dopuścił dowód i biegły sądowy wypowie się w kwestii wartości godziwej akcji spółki Polcolorit – twierdzi Kamil Kuśnierek, jeden z akcjonariuszy mniejszościowych, który bierze udział w postępowaniu. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że na ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie i wyrok sądu przyjdzie jeszcze poczekać wiele miesięcy.