Biorąc pod uwagę bardzo dobre wyniki za 2020 r. i sprzedaż Budimeksu Nieruchomości nie ma technicznych przeszkód, by Budimex nie wypłacił dywidendy, choć żadnych konkretnych rekomendacji jeszcze nie mamy – powiedział Dariusz Blocher, prezes Budimeksu na spotkaniu z dziennikarzami.
Zazwyczaj koncern wypłacał 100 proc. zysków, z zarobków za 2018 i 2019 r. po 50 proc., z uwagi na trudne otoczenie rynkowe. W 2020 r. zysk jednostkowy wyniósł 301 mln zł (11,8 zł na papier) ale Blocher podkreślił, że do dyspozycji jest również teoretycznie 150 mln zł zysków z lat ubiegłych (5,88 zł na walor). Jak zaznaczył menedżer, potencjalna dywidenda w 2020 r. to 17-18 zł na akcję. Przy cenie ze środowego zamknięcia szacunkowa stopa dywidendy to 5,3-5,6 proc.
W 2020 r. akcjonariusze otrzymali 4,56 zł na walor, w 2019 r. 6,3 zł, a w 2018 r. 17,61 zł.
Ze sprzedaży Budimeksu Nieruchomości za 1,5 mld zł Budimex zaksięguje 750 mln zł jednostkowego zysku (29 zł na akcję). Prezes Blocher zastrzegł, że najpierw transakcja powinna zostać zamknięta - co jest spodziewane w maju – by zastanawiać się nad podziałem tego zysku.