Komisja Nadzoru Finansowego, rozpatrując sprawę po odwołaniu spółki, obniżyła karę za brak powiadomień o zmianach progów w akcjonariacie Skarbiec Holdingu z 500 tys. do 450 tys. zł, a za nieogłoszenie wezwania następczego z 9,9 mln do 8,71 mln zł. Sprawa dotyczy 2017 r.
KNF w ramach ponownego rozpatrzenia sprawy potwierdziła, że doszło do naruszeń. Kary obniżono z uwagi na uwzględnienie nowych okoliczności łagodzących - działań zapobiegających naruszeniom na przyszłość, a także gotowość Murapolu do współpracy podczas wyjaśniania okoliczności naruszenia obowiązków, jak również neutralną reakcję inwestorów na ogłoszenie informacji o nabyciu i zbyciu akcji przez Murapol.
Spółka może teraz pójść do sądu administracyjnego.
W wakacje 2019 r. KNF powiadomiła, że angażujący się w 2017 r. Skarbiec Murapol miał obowiązek zsumować papiery posiadane bezpośrednio z pakietem nabytym przez Venture FIZ, który uznał za „podmiot parkujący" akcje. Łącznie inwestorzy dysponowali walorami uprawniającymi do wykonywania prawie 38 proc. ogólnej liczby głosów, co pociągało za sobą obowiązek ogłoszenia wezwania do sprzedaży akcji w celu osiągnięcia progu 66 proc. głosów. Alternatywą było zejście do progu 33 proc. 9,9 mln zł to niemal najwyższy możliwy wymiar kary (ustawa określa górną granicę na 10 mln zł). Z kolei 500 tys. zł było karą za brakiem zawiadomień o przekraczaniu ustawowych progów udziałów w Skarbcu. W tym przypadku maksymalna kara to 5 mln zł.
Murapol bronił się, że KNF błędnie ustaliła stan faktyczny sprawy i nieprawidłowo zinterpretowała przepisy ustawy o ofercie w zakresie parkowania akcji. Murapol wycofał się z inwestycji w Skarbiec w 2018 r.