Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Producent i dostawca systemów rusztowań dla budownictwa w ubiegłym roku odnotował pierwszy od pięciu lat znaczący spadek obrotów. Zdaniem prezesa Rodolfo Muniza pandemia spowodowała pogorszenie koniunktury na rynku, co doprowadziło do spadku inwestycji.
– Z powodu powszechnej niepewności nastąpił automatyczny spadek głównie w inwestycjach prywatnych, w segmencie mieszkaniowym i niemieszkaniowym. Doszło również do przesunięcia realizacji wielu dużych projektów zaplanowanych na 2020 r. – stwierdził Rodolfo Muniz, prezes Ulmy Construccion. – Na szczęście podobne zjawisko nie nastąpiło w sektorze inżynieryjnym, zasadniczo uzależnionym od inwestycji publicznych, którego wyniki utrzymywały się na bardzo dobrym poziomie w ciągu całego ubiegłego roku – dodał prezes.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deweloperzy zorientowali się, że ich głównymi klientami są nabywcy kredytowi, bo najzamożniejsi wolą kupować za granicą, flipperzy wyparowali. Przybywa lokali w segmencie popularnym – mówi Marek Wielgo, analityk portalu Rynekpierwotny.pl.
Na szerokim rynku II kwartał przyniósł lekką poprawę mieszkań sprzedaży wobec pierwszych miesięcy, a jak poradziły sobie spółki notowane na GPW i Catalyst? Tylko u nas – wszystkie dane w jednym miejscu, na bieżąco.
Budujący w kilkunastu miastach deweloper sprzedał w II kwartale 708 lokali, a w całym półroczu 1403. Druga część roku musi wypaść znacznie lepiej, jeśli ma zostać osiągnięty cel zakładający zawarcie w sumie 3,1–3,3 tys. umów. Zarząd podtrzymuje taki scenariusz.
Za nami druga obniżka stóp procentowych i trwa hamowanie nowych inwestycji, ale jednocześnie oferta mieszkań jest na rekordowym pułapie. Czy są przesłanki, by ceny mieszkań rosły, czy pozostawały stabilne z presją na korektę?
Niecałe 50 mln zł netto wynosi wartość pierwszego kontraktu kolejowego w portfelu grupy. Mirbud bierze udział w jeszcze dwóch postępowaniach o wartości 1,9 mld zł brutto.
Warunki przetargowe faworyzują budowlanych gigantów – skarżą się wykonawcy, w tym spółki z polskim kapitałem, które nie są w stanie nawet zawiązać konsorcjum. Sprawę rozstrzygnie Krajowa Izba Odwoławcza.