Na koniec III kwartału udział pięciu banków o najwyższej sumie bilansowej w aktywach całego sektora wynosił 57,3 proc. – wynika z informacji Komisji Nadzoru Finansowego. Oznacza to, że wskaźnik koncentracji CR5-aktywa utrzymuje się już od kilku kwartałów na poziomie wyraźnie wyższym od dziesięcioletniej średniej – przed pandemią najwięksi gracze mieli mniej niż połowę aktywów.
Do grona pięciu największych banków w Polsce pod względem aktywów zalicza się: PKO BP (który jest niekwestionowanym liderem od lat), Bank Pekao i Santander Bank Polska (które zamieniają się drugą i trzecią pozycją) oraz ING BSK i mBank (które na przemian zajmują czwartą i piątą pozycję).
– Wzrost koncentracji to efekt kilku trwałych, długookresowych trendów w sektorze bankowym – wyjaśnia Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities Polska. – Po pierwsze, chodzi o konsolidację sektora, przejmowanie mniejszych podmiotów przez większe dla poprawy rentowności. Po drugie, specyfika tego rynku powoduje, że dużym bankom co do zasady łatwiej funkcjonować i umacniać i tak już silną pozycję – dodaje.
Kamil Stolarski, analityk Santander Biura Maklerskiego, wskazuje, że przy spowalniającym tempie fuzji i przejęć w sektorze obecnie większą rolę w koncentracji odgrywają czynniki wynikające z efektu skali. Dużym bankom, posiadającym liczną sieć placówek, łatwiej choćby dotrzeć do większej liczby klientów. – Mogą one taniej pozyskiwać depozyty, a dzięki temu oferować tańsze kredyty. Przy rosnącej wrażliwości Polaków na ceny daje to liderom sporą przewagę nad konkurencję – mówi Stolarski.