Dla mniejszościowych akcjonariuszy to dobra informacja, bo papiery obejmie, płacąc 2,73 zł za akcję, Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz banku (kontroluje 52,7 proc. kapitału). Zapłaci więc znacznie więcej, niż wynosi obecny kurs na GPW, oscylujący wokół 1,55 zł, bo nie można emitować akcji poniżej ich wartości nominalnej (w GNB wynosi właśnie 2,73 zł).
Na niższe współczynniki kapitałowe banku wpłynęły ostatnie zmiany regulacyjne – podniesienie wag ryzyka dla hipotek walutowych oraz nowy standard rachunkowości IFRS 9, który przyśpiesza moment rozpoznawania rezerw. Zarząd wskazywał we wrześniu, że ewentualne niespełnianie minimalnych wymogów kapitałowych może potrwać kilka kwartałów i będzie to dotyczyć okresu po 2017 r., ale sytuacja jest pod kontrolą i KNF zdaje sobie z tego sprawę.