Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w kwietniu +18,5 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w kwietniu, w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 18,5 proc. niż rok wcześniej. Kwietniowy wzrost jest jeszcze wyższy niż ten z marca i lutego (po około 13 proc.), oraz wyraźnie wyższy niż w styczniu (7,4 proc.).
- Łącznie w kwietniu o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 38,28 tys. osób w porównaniu do 33,63 tys. rok wcześniej (+13,8 proc.). Wśród wnioskodawców dominują osoby w wieku od 25 do 34 lat (47 proc.) oraz 35 – 44 lat (30 proc.). Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego nadal rośnie i w kwietniu 2018 r. wyniosła już 248,8 tys. zł. To jest o 10 proc. więcej niż w kwietniu ubiegłego roku - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Kontynuacja zjawiska związanego z wnioskowaniem o wyższe kwoty kredytów mieszkaniowych, jak już wcześniej informował BIK, może mieć swoje źródło w coraz bardziej widocznym wzroście cen nieruchomości.
- Wyższe ceny nieruchomości odnotowuje się szczególnie w największych aglomeracjach oraz zakupie mieszkań o większej powierzchni. Wzrost kosztu wybudowania 1m2 PUM-u wynika głównie ze wzrostu kosztów pracy i materiałów budowlanych. Na rynku nieruchomości, oprócz dwóch podstawowych nabywców: osób kupujących nieruchomość z zamiarem mieszkania w niej oraz inwestorów kupujących pod wynajem, zaczynają pojawiać się, choć nadal w ograniczonym zakresie, inwestorzy spekulacyjni liczący na wzrost cen nieruchomości w przyszłości – dodaje prof. Rogowski.
Już rok 2017 był bardzo dobry dla hipotek, był najlepszy od sześciu lat, sprzedaż nowych kredytów hipotecznych wyniosła 46,5 mld zł, czyli urosła o 11,1 proc. Udzielono 204,4 tys. takich kredytów, o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Spore wzrosty na początku tego roku wskazują, że i ten powinien być dobry. Stopy procentowe są i pozostaną niskie, zdolność kredytowa Polaków będzie więc wysoka. Czynnikiem pozytywnym powinien być dalszy wzrost dochodów gospodarstw domowych. Również banki nie planują zaostrzenia warunków kredytowych, mają sporo kapitału i chętnie udzielają nowych kredytów.