Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w lipcu +19,9 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w czerwcu (w przeliczeniu na dzień roboczy) banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę większą o 19,9 proc. niż rok temu.
To wynik niemalże identyczny jak w czerwcu (19,6 proc.), po tym jak w maju popyt spadł o 9 proc. (był to pierwszy w tym roku ujemny wynik, poprzedni spadek zanotowano w grudniu). Lipcowy odczyt jest jednym z najmocniejszych w tym roku - w kwietniu popyt urósł o 16 proc., a w marcu aż 26,7 proc. W styczniu i lutym indeks urósł odpowiednio po 7 proc. i 18 proc.
Łącznie w lipcu o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 41,4 tys. osób w porównaniu do 36,13 tys. rok wcześniej – daje to wzrost o 14,6 proc., to spora poprawa wobec czerwca, gdy liczba lekko spadła ze względu na mniejszą liczbę dni roboczych. Średnia kwota wnioskowanego kredytu wciąż rośnie – tym razem o 9,4 proc., do 277,75 tys. zł. Kredyt mieszkaniowy uruchamiany jest o jeden-dwa miesiące od złożenia wniosku kredytowego, zapytania do BIK, więc duży popyt w czerwcu przełoży się na większą sprzedaż w kolejnych dwóch miesiącach.
- Nadal utrzymuje się więc wysoki popyt na finansowanie nieruchomości kredytem bankowym, ale tylko wysokokwotowym, co przekłada się na wzrost wartości średniej kwoty wnioskowanego kredytu. W siedmiu miesiącach 2019 r. łącznie 275,57 tys. klientów wnioskowało o kredyt mieszkaniowy. W porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku jest to więcej o 15,5 tys., czyli o 6 proc. - dodaje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Baza porównawcza jest wysoka – rok 2018 był najlepszy pod względem wartości sprzedaży od dekady i trzecim w historii. Urosła aż o 20,1 proc., do 56,4 mld zł. Wzrost wynikał głównie z rosnącej średniej wartości nowego kredytu o 15,2 proc., do 247 tys. zł. Liczba udzielonych tego typu zobowiązań wzrosła wolniej, bo o 10 proc. i sprzedano ich 227 tys.