W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku dwa z trzech najistotniejszych segmentów rynku telekomunikacyjnego: telefonii stacjonarnej i komórkowej, odnotowały spadek wartości. Jedynym segmentem usług dla rynku masowego, którego wartość wzrosła, okazał się stacjonarny dostęp do Internetu – wynika z dostępnych danych i szacunków Telekomunikacji Polskiej.
[srodtytul]Spadki w telefonii[/srodtytul] Firmy i gospodarstwa domowe wydały na telefonię stacjonarną nieco ponad 5,6 mld zł, czyli aż o 10 proc. mniej niż w tym okresie 2009 r. Z kolei na usługi mobilne przeznaczono kwotę o 4,5 proc. mniejszą niż rok temu, bo 16,6 mld zł. Tu jednak dane obejmują zarówno usługi głosowe, jak i mobilny Internet, dla którego brakuje osobnych danych. Można się więc spodziewać, że usługa ta przyczynia się do wyhamowania spadku przychodów sieci komórkowych.
Dodatkowym czynnikiem sprawiającym, że branża mobilna kurczy się wolniej niż stacjonarna, jest ciągle dynamicznie rozwijający się Play, którego przychody w tym roku mają urosnąć o około 51 proc., do 2 mld zł. Ponieważ jednak zdobywa on klientów w dużej mierze kosztem innych graczy (jak podaje serwis Telepolis. pl z Orange, Plusa i Ery przeszło w tym roku do niego 372 tys. numerów, a odeszło 15 tys.), to jego rozwój nie przekłada się bezpośrednio na wzrost rynku. Na tym tle pozytywnie wyróżnia się szerokopasmowy dostęp do Internetu, który służy firmom telefonicznym i sieciom kablowym do zdobywania lojalności klientów.
[srodtytul]W Internecie plus 6 proc. [/srodtytul]
Wartość usług sprzedanych przez operatorów stacjonarnych w ciągu trzech kwartałów wyniosła o 6 proc. więcej niż rok wcześniej, rosnąc do 2,55 mld zł. W ciągu dwunastu miesięcy od końca września 2009 r. liczba abonentów szerokopasmowego Internetu powiększyła się o 7 proc., czyli o 429 tys. osób, do 6,351 mln.