#WykresDnia: Kryzys budżetowy: Niemcy zamrażają nowe wydatki

W miarę jak problemy finansowe Niemiec stają się coraz dotkliwsze, coraz częściej pojawiają się wezwania do zawieszenia hamulca zadłużenia kraju.

Publikacja: 22.11.2023 09:29

Olaf Scholz, kanclerz Niemiec

Olaf Scholz, kanclerz Niemiec

Foto: Krisztian Bocsi/Bloomberg

https://pbs.twimg.com/media/F_ccVyqWoAAYaHK?format=png&name=900x900

Niemieckie Ministerstwo Finansów zamroziło wydatki wszystkich ministerstw federalnych, pogłębiając kryzys budżetowy, który wstrząsnął koalicją rządzącą od czasu orzeczenia Sądu Najwyższego kraju w zeszłym tygodniu.

Decyzja resortu, wstrzymująca większość nowych zezwoleń na wydatki, była następstwem zeszłotygodniowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które spowodowało w skarbcu rządu dziurę w wysokości 60 miliardów euro.

Najwyższy Trybunał Konstytucyjny w Niemczech orzekł, że rząd kanclerza Olafa Scholza postąpił niewłaściwie, zabierając pożyczone w 2020 r. pieniądze na walkę z pandemią koronawirusa i przenosząc je do nowego funduszu na finansowanie projektów środowiskowych i zielonych technologii. Suma wynosi 60 miliardów euro. Orzeczenie to nie tylko podważyło te projekty i inwestycje w zakresie ochrony środowiska, ale także wprowadziło chaos w  ogólnych planach wydatków kraju.

Decyzja sądu nadwerężyła także trójstronną koalicję rządzącą Scholza, stawiając ministra gospodarki, członka Zielonych, który opowiada się za wydatkami pobudzającymi gospodarkę, przeciwko ministrowi finansów, przed bardziej konserwatywnymi fiskalnie Wolnymi Demokratami.

Wstrzymanie nowych zezwoleń na wydatki dotyczy wszystkich ministerstw. Obejmuje także specjalny fundusz o wartości około 200 miliardów euro, który został utworzony w celu wsparcia przedsiębiorstw w następstwie pandemii i kryzysu energetycznego wywołanego wojną Rosji na Ukrainie.

– Nie mówimy o zawieszeniu działalności jak w Stanach Zjednoczonych – powiedział Christian Hasse, ekspert budżetowy centroprawicowych chadeków. – Oznacza to jednak, że nie można podejmować nowych zobowiązań, chyba że zaistnieją wyjątkowe okoliczności.

Jak podało Ministerstwo Finansów, zamrożenie będzie obowiązywać do 31 grudnia.

Czytaj więcej

@WykresDnia: Wysokie ceny energii pozostaną w Niemczech na dłużej

Rząd przygotowuje się obecnie na potencjalne znacznie szersze konsekwencje finansowe wynikające z orzeczenia, które może ograniczyć jego zdolność do pozyskiwania środków z różnych funduszy specjalnych utworzonych w celu obejścia hamulca zadłużenia kraju, ograniczającego deficyt federalny do 0,35 proc. PKB, z wyjątkiem sytuacji nadzwyczajnych.

W piśmie do wszystkich ministerstw sekretarz stanu Werner Gatzer oświadczył, że resort finansów zamraża wydatki „w celu uniknięcia dalszych obciążeń początkowych w przyszłych latach budżetowych”. Krok ten nie ma wpływu na już podjęte zobowiązania finansowe, powiedział w poniedziałek telewizji publicznej Kevin Kühnert, sekretarz generalny Partii Socjaldemokratycznej (SPD) kanclerza Olafa Scholza.

Podczas gdy rząd stara się zrozumieć pełne konsekwencje zeszłotygodniowego orzeczenia sądu, we wtorek rano parlamentarzyści z komisji budżetowej Bundestagu przeprowadzili publiczne przesłuchanie z ekspertami prawnymi, aby ocenić jego skutki.

Choć luka finansowa w wysokości 60 miliardów euro wynikająca z zeszłotygodniowego orzeczenia sądu teoretycznie rozciąga się na kilka lat, w praktyce skutki będą bardziej natychmiastowe, powiedział Thiess Büttner, profesor z Uniwersytetu w Erlangen-Norymberdze, w pisemnym oświadczeniu skierowanym do parlamentu przed wtorkowym posiedzeniem przesłuchanie. – Istnieje potrzeba konsolidacji planowania budżetu na nadchodzący rok wynoszącego 52 miliardy euro – stwierdził.

Niezdolność rządu do znalezienia pieniędzy potrzebnych do sfinansowania szeroko zakrojonego programu przyspieszenia transformacji ekologicznej i ochrony niemieckiego przemysłu przed wysokimi kosztami energii prowadzi do coraz częstszych wezwań, szczególnie na lewicy politycznej, do rządu o zawieszenie hamulca zadłużenia poprzez ogłoszenie sytuacji nadzwyczajnej, podobnie jak miało to miejsce podczas pandemii koronawirusa i w następstwie inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę.

– Moim zdaniem nie będziemy w stanie uniknąć stosowania zasady zwolnienia w 2024 r., a być może nawet dłużej – powiedział niemieckiemu serwisowi informacyjnemu Stern działacz SPD w Bundestagu Rolf Mützenich.

Jednak członkowie FDP, będącej częścią trójstronnej koalicji rządzącej w kraju, jak dotąd opierali się wezwaniom do zawieszenia hamulca zadłużenia. Minister finansów z FDP, Christian Lindner, przekonywał w zeszłym tygodniu, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie uzasadnia zawieszenia hamulca zadłużenia.

– Będziemy musieli opracować skuteczniejszą politykę przy mniejszych nakładach finansowych niż w ostatniej dekadzie – powiedział. Inni członkowie rządu nawołują do fundamentalnej reformy hamulca zadłużenia, który został wprowadzony w 2009 roku.

– Sposób, w jaki skonstruowany jest niemiecki hamulec zadłużenia, nie jest wystarczająco inteligentny – powiedział w poniedziałek nadawcy publicznemu ARD minister zielonej gospodarki Robert Habeck. Hamulec zadłużenia – dodał – „został stworzony w innych czasach, kiedy zawsze mieliśmy tani gaz z Rosji, kiedy Chiny były zawsze… naszym rynkiem zakupów i kiedy Amerykanie zawsze byli niezawodnymi, lojalnymi przyjaciółmi i brali na siebie ciężar militarny z naszych ramion, ponieważ w Europie nie było wojny – dodał.

Stwierdził, że te czasy już minęły.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?