#WykresDnia: Paliwowe kłopoty Niemiec

Południowe Niemcy borykają się z ograniczonymi dostawami paliwa, ponieważ zakłócenia w rafineriach zbiegają się z ograniczeniem dostaw przez Ren.

Publikacja: 08.08.2022 09:18

#WykresDnia: Paliwowe kłopoty Niemiec

Foto: Adobestock

parkiet.com

Pomimo oznak słabnącego globalnego wzrostu gospodarczego, regionalne rynki oleju napędowego są na wyczerpaniu i sytuacja może się pogorszyć, gdy nadejdzie zima i kiedy Europa zabroni importu rosyjskiej ropy i paliw. Zapasy paliwa destylowanego są niskie w Stanach Zjednoczonych i Europie. Zapasy w USA nie wzrosły tego lata jak zwykle, a w ciągu jednego miesiąca od końca czerwca odnotowały największe spadki o tej porze roku od co najmniej 32 lat. Rynek paliw w Europie jest jeszcze bardziej napięty, ponieważ przemysł i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej chcą przejść na produkty naftowe z gazu ziemnego, których ceny są rekordowo wysokie po tym, jak Rosja ograniczyła dostawy do UE i pokazała, że nie można jej uznać za wiarygodnego dostawcę energii.

W ciągu najbliższych kilku miesięcy niedobory mogą się jeszcze pogłębić, gdy rozpocznie się sezon grzewczy, co zbiegnie się z planowanym przez UE zakazem importu rosyjskich paliw morskich na początku 2023 roku.

Stany Zjednoczone eksportują coraz większe ilości oleju napędowego do Europy, ale jest mało prawdopodobne, że zwiększy się znacznie większy przepływ, ponieważ amerykańskie zapasy są również znacznie poniżej średnich sezonowych, podczas gdy rafinerie już działają na poziomie zbliżonym do zdolności produkcyjnych.

Zapasy paliwa w Stanach Zjednoczonych spadły o 2,4 miliona baryłek w tygodniu poprzedzającym 29 lipca i są o około 25% niższe od pięcioletniej średniej dla tej pory roku, jak wynika z ostatniego cotygodniowego raportu inwentaryzacyjnego opracowanego przez EIA w tym tygodniu.

Według szacunków Johna Kempa, analityka rynku Reuters, na dzień 29 lipca ze 109,3 miliona baryłek, zapasy oleju napędowego, oleju opałowego i innych destylowanych olejów opałowych znajdują się obecnie na najniższym poziomie o tej porze roku od 1996 roku.

Zazwyczaj zapasy paliwa w USA rosną w sezonie letnim, kiedy rafinerie przetwarzają ropę na większą ilość benzyny, aby zaspokoić popyt w sezonie letnim. Ale tak nie było w tym roku. W rzeczywistości zapasy destylatów spadły w lipcu nawet o 3 miliony baryłek, co jest największym sezonowym spadkiem od co najmniej 1990 r., zauważa Kemp.

W Europie zbliżające się embargo UE na rosyjską ropę i produkty skłania handlowców do pozyskiwania coraz większych ilości oleju napędowego ze źródeł nierosyjskich. Stany Zjednoczone są jednym z takich źródeł, a ich eksport osiągnął w lipcu 1,4 mln baryłek dziennie, najwyższy od pięciu lat. Wiele z tego wzrostu pochodzi z Europy. Sama Europa nie poczyniła znaczącego postępu w ograniczaniu importu oleju napędowego z Rosji – w rzeczywistości zwiększyła import rosyjskiego oleju napędowego w lipcu, jak wykazały w tym tygodniu dane firmy analitycznej Vortexa.

Według danych Vortexa europejski import oleju napędowego z Rosji wzrósł w lipcu do niespotykanie wysokiego poziomu 680 000 baryłek dziennie, co oznacza wzrost o 13 proc. miesiąc do miesiąca i 22proc. rok do roku.

Tymczasem Południowe Niemcy, Austria i Szwajcaria od tygodni mają problemy z paliwem po zakłóceniach dostaw z rafinerii w regionie. Rzeka Ren – kanał dla dostaw z Morza Północnego – jest na skraju skutecznego zamknięcia się dla ruchu komercyjnego, ponieważ upalna pogoda sprawia, że jest zbyt płytka, by ją przepłynąć.

OMV przestał ładować paliwo do cystern w dwóch magazynach, a jego rafineria w Burghausen pod Monachium wraca z rutynowej konserwacji. Przerwa potrwa do około 15 sierpnia. OMV podało w zeszłym tygodniu, że dziesięciokrotnie zwiększył import paliw przez Dunaj.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty