Poprosiliśmy analityków o wytypowanie atrakcyjnych wskaźników spółek, które jednocześnie mają potencjał do zwyżki notowań. Przyjęliśmy założenie, że tania spółka powinna się odznaczać niższymi od średniej rynkowej najczęściej wykorzystywanymi przez inwestorów wskaźnikami, które porównują cenę akcji do przypadającej na nią wartości księgowej (C/WK) lub do zysku netto przypadającego na jedną akcję (C/Z).
Jest w czym wybierać
Średnia wartość wskaźnika C/WK dla spółek z indeksu WIG wynosi zaledwie 0,99 (wyliczenia GPW). Kiedy popatrzymy wstecz, obecna wartość niewiele odbiega od poziomu z dna bessy z początku 2009 roku, gdy wskaźnik ten spadł do rekordowo niskiego poziomu 0,7. Warto przypomnieć, że w szczycie hossy w 2007 roku za złotówkę majątku spółki z naszego parkietu inwestorzy płacili aż 3 zł. Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku wskaźnika C/Z, który systematycznie rośnie od połowy 2013 roku i sięga już niemal 15. To wprawdzie dwa razy więcej niż na dnie bessy z 2009 roku, ale jednocześnie prawie dwa razy mniej niż w 2007 roku.
Wybór tanich spółek na warszawskim parkiecie jest dość duży. Aż 55 proc. notowana jest poniżej wartości księgowej. W niektórych przypadkach powodem niskiej wyceny mogą być oczywiście kłopoty i brak perspektyw na poprawę trudnej sytuacji.
Tanie i perspektywiczne
Do jednych z najniżej wycenianych spółek w Warszawie należą deweloperzy mieszkaniowi. Choć popyt na nowe mieszkania jest niewielki, Krzysztof Pado z DM BDM przekonuje, że wkrótce sytuacja na rynku może się poprawić. Sprzyjać temu mają rekordowo niskie stopy procentowe, które powinny się przełożyć na większą dostępność do kredytów oraz większą atrakcyjność mieszkań jako formy lokowania kapitału kosztem tracących na popularności lokat bankowych. – Niskie stopy procentowe, nowy program rządowy (od 2014 roku) oraz spadek kosztów budowlanych, przy uporządkowaniu sytuacji po stronie płynnościowej (dostosowanie spłaty finansowania do przepływów operacyjnych) mogą wspomagać notowania deweloperów w najbliższych miesiącach – uważa analityk. W jego ocenie w tym kontekście warto się przyjrzeć takim deweloperom, jak Polnord, J.W. Construction, Ronson i Gant.
Wśród sektora bankowego niskimi wskaźnikami wyróżnia się Getin Holding. Jest jednym z dwóch przedstawicieli sektora wycenianych poniżej wartości księgowej. Zdaniem Michała Sobolewskiego, analityka DM IDM, jako jedna z nielicznych instytucji finansowych z GPW ma szansę na poprawę rezultatów w tym roku. – Wynik netto dla spółek portfelowych ma szansę się podwoić w tym roku, co jest znakomitym rezultatem na tle sektora bankowego, który zanotuje przynajmniej 10-proc. spadek zysków. Rezultaty I kwartału okazały się dużo lepsze od naszych oczekiwań przy zdrowej strukturze wyniku w Idea Banku; kolejne kwartały powinny pokazać dalszy wzrost zysków na bazie dynamicznego rozwoju biznesu zarówno w kraju, jak i za granicą – ocenia analityk.