Cynk lepszy od kawy?

Przed nami kolejny rok surowcowej hossy. Podtrzymać ją powinna utrzymująca się poprawa kondycji światowej gospodarki

Aktualizacja: 27.02.2017 03:47 Publikacja: 01.02.2011 03:00

Cynk lepszy od kawy?

Foto: GG Parkiet

W minionym roku surowce drugi raz z rzędu okazały się inwestycją lepszą niż akcje czy obligacje. Obejmujący 19 surowców notowanych na rynkach w Nowym Jorku i Chicago indeks Thomson Reuters/Jefferies CRB wzrósł o 17,4 proc., podczas gdy indeks MSCI World światowego rynku akcji zyskał 9,5?proc., a wskaźnik amerykańskich obligacji liczony przez Bank of America Merrill Lynch jedynie 5,3 proc.

[srodtytul]Zobacz: [link=http://www.parkiet.com/temat/892443-Prognozy.html]Prognozy 2011[/link][/srodtytul]

Eksperci wierzą, że surowcowa hossa będzie kontynuowana. Bank inwestycyjny Goldman Sachs szacuje na przykład, że w ciągu dwunastu miesięcy surowce podrożeją o 18 proc. Także z danych Bloomberga, który gromadzi prognozy ponad stu analityków i inwestorów z rynku surowcowego, wynika, że odwrócenie trendu byłoby ogromną niespodzianką.

[srodtytul]Dobre fundamenty[/srodtytul]

Dobre prognozy mają podłoże fundamentalne. W połowie minionego roku pojawiały się jeszcze spekulacje o możliwym nawrocie recesji, przede wszystkim w USA i Europie, a obecnie praktycznie nikt nie bierze tego pod uwagę. Według Banku Światowego światowy PKB powiększy się w tym roku o 3,3 proc., natomiast PKB Chin – największego konsumenta m.in. miedzi, cynku i rudy żelaza – o 8,7?proc. W obu wypadkach będzie to trochę mniej niż w ubiegłym roku, jednak nikt nie powie, że taki rozwój jest możliwy bez większego zużycia surowców. A skoro ma rosnąć popyt, to o powstrzymanie zwyżek cen może być trudno.

Zagrożenia oczywiście istnieją. Wzrost PKB może okazać się niższy, choćby ze względu na kłopoty budżetowe wielu krajów (strefa euro, USA, Japonia) i potrzebę walki z inflacją (Chiny). Z rynków, w tym surowcowego, mogą zacząć odpływać pieniądze, gdy banki centralne, zwłaszcza Fed, zaczną się wycofywać z nadzwyczajnego wsparcia. Ponadto może dojść do umocnienia dolara, podstawowej waluty, w której notowane są surowce. Wszystko to trzeba brać pod uwagę, oceniając ryzyko inwestycji na tym rynku.

[srodtytul]Psychologiczne bariery[/srodtytul]

W ostatnim roku bardzo dużo uwagi poświęcano notowaniom złota i miedzi. Z jasnego powodu – rekordy cen złota zaczęły spadać jeszcze w 2009 r., miedź dołączyła minionej jesieni. Można oczekiwać, że zainteresowanie oboma surowcami jeszcze się zwiększy, gdy ich ceny przebiją psychologiczne bariery – 1,5?tys. USD za uncję w wypadku złota i 10 tys. USD za tonę miedzi. O tym, że to możliwe, świadczą prognozy. Według skrajnych szacunków analityków złoto może kosztować na koniec tego roku nawet 1830 USD, a miedź 12 tys. USD, przy czym próg 10 tys. USD za tonę może pęknąć w I kwartale.

Prawdziwym hitem inwestycyjnym okazała się jednak w zeszłym roku bawełna, która podrożała o 106 proc., m.in. w wyniku problemów z jej produkcją. Trochę mniej można było zarobić na srebrze (83 proc.) i na kawie (74 proc.). Złoto i miedź zdrożały po około 30 proc., a ropa jedynie o niespełna 5 proc. Znaczne straty przyniosły długie pozycje na rynku gazu – na giełdach w USA staniał aż o 38?proc. (co jest pochodną tego, że w ostatnich latach w Stanach znacznie wzrosło wydobycie gazu z łupków – analogicznego wzrostu podaży nie ma chyba w wypadku żadnego innego surowca).

[srodtytul]Srebro, cynk, pszenica...[/srodtytul]

Na ten rok najlepsze są prognozy dla srebra. Ten używany przez jubilerów i w przemyśle kruszec ma podrożeć o 37?proc., do 40 USD za uncję, najwięcej spośród 15 surowców, o które pytał analityków Bloomberg. Ceny platyny mają wzrosnąć o 18 proc., a złota o 23 proc. Kruszce nadal mogą być kupowane m.in. jako zabezpieczenie na wypadek narastania problemów strefy euro.

Jeśli chodzi o ropę naftową, analitycy uważają, że zdrożeje ona tylko o kilka dolarów. Na koniec roku jej ceny mają sięgnąć maksimum 110-112 USD za baryłkę.

Cynk, który w minionym roku spisywał się najsłabiej z metali przemysłowych, ma natomiast podrożeć o 21 proc. Wśród towarów rolnych pszenica ma zdrożeć o 17 proc., a kukurydza o 14 proc. Natomiast zmiany cen kawy, ostatnimi czasy najdroższej od 13?lat, mają być najmniejsze spośród 15 surowców – zwiększą się maksymalnie o 7?proc.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?