Rzeczywiście, pod koniec pierwszego okresu luzowania ilościowego pojawił się problem. Wzrosła i rentowność obligacji amerykańskich, i rynek akcji poszedł w dół. Ta reakcja wymusiła wtedy kontrreakcję ze strony Fedu. Wydaje się, że rynki się nauczyły, że koniec polityki agresywnego drukowania pieniędzy może przynieść problemy. Widzimy więc od kwietnia, że emerging markets nie rosną, lecz wręcz spadają. Od kwietnia Rosja czy Brazylia spadły o 10 proc. Także Chiny są niżej. Wygląda na to, że teraz reakcja jest bardziej rozłożona w czasie. Prawdopodobnie data ta już nie będzie tak decydująca, że od niej wszystko leci w dół, tylko rynek akomoduje to wcześniej.
[b]Polski rynek także?[/b]
Na razie reakcja w Polsce nie jest specjalnie duża. Podobnie jak na rynkach rozwiniętych, co wynika m.in. z bardzo dobrego wskaźnika Ifo w Niemczech. Ale czy utrzyma się on na tym poziomie w najbliższych miesiącach? O to bym się nie założył.
[b]A gospodarka amerykańska poradzi sobie?[/b]
Mądrzy amerykańscy ekonomiści mówią, że tak. Większość prognoz jest taka, że pierwsze półrocze jest słabsze, a drugie będzie lepsze pod względem wzrostu PKB. Czy będzie to miało wpływ na rynki akcji? Prawdopodobnie już ma.
[b]Większym zagrożeniem jest bankructwo Grecji?[/b]
Restrukturyzacja długów Grecji, być może nie w całości, ale w dużej części, jest już wliczana w ceny aktywów. Nie sądzę, aby to miało jakieś większe znaczenie, dopóki dotyczy tylko Grecji.
[b]Jesteśmy na etapie podwyżek stóp procentowych. Jakie to będzie miało efekty?[/b]
Proces podnoszenia stóp procentowych zbiegł się z obniżaniem marż przez banki, które stają się mniej restrykcyjne i bardziej chętne do pożyczania pieniędzy. Z jednej strony zatem WIBOR rośnie, a z drugiej maleją marże, co oznacza, że przedsiębiorstwa nie odczuwają zbyt mocno podwyżek stóp.
[b]W maju wzrósł limit inwestycji w akcje do 42,5 proc. Spodziewa się pan, że fundusze szybko będą blisko tej granicy?[/b]
Nie sądzę. Ale w dalszej perspektywie nie wykluczałbym tego.
[b] A co znaczy dalsza perspektywa? [/b]
Do końca roku.
[b]Gdyby nie obowiązywały pana limity i inne ograniczenia inwestycyjne, z czego składałby się portfel inwestycyjny funduszu?[/b]
Nie sądzę, by znacznie odbiegał od istniejącego.
Jest jednak kilka limitów, które ograniczają naszą zdolność do inwestowania w porównaniu z tym, co byśmy chcieli mieć ulokowane w poszczególne spółki. Jest wiele średnich spółek, których chcielibyśmy mieć porównywalnie tyle, ile konkurencja, ale nie jesteśmy w stanie, bo blokuje to limit. Przy dużych spółkach nie ma jeszcze tego problemu.
[b]Czy OFE zakończą ten rok dodatnim wynikiem?[/b]
Będzie pozytywna stopa zwrotu, ale mniejsza niż w zeszłym roku, w którym sporo pomogły dobre stopy zwrotu zarówno rynku akcji, jak i obligacji. Zobaczymy też, jaka będzie inflacja na koniec roku. Szacujemy, że w granicach 4 procent.
fot. s.