Od tego momentu cena zaczęła gwałtownie rosnąć. Wskaźnik rocznej dynamiki przebił od dołu poziom 0 i również mocno ruszył w górę. Był to sygnał początku nowego trendu. Wzrostowa tendencja zatrzymała się w kwietniu ubiegłego roku, gdy cena osiągnęła najwyższy dotąd poziom 37 zł. Na całym giełdowym rynku zapanowały słabe nastroje, co skutkowało korektą wzrostu. Dynamika spadła w okolice zera i pozostaje tam do dziś. Kurs odrabia straty, ale do historycznego maksimum jeszcze trochę brakuje.
Średnioterminowo
Korekta hossy zakończyła się w połowie sierpnia ubiegłego roku na cenie 16,12 zł. W odniesieniu do historycznego szczytu 37 zł oznaczało to spadek rzędu 56 proc. Byki szybko ruszyły do odrabiania strat. Pierwsza próba zakończyła się przy cenie 24,16 zł, czyli zniesieniu 38,2 proc. Kurs się odbił i ponownie ruszył w dół, ale tym razem zatrzymał się na poziomie 18,5 zł. Od tego momentu zaczął się zdecydowany ruch w górę. W końcówce roku, w przeciwieństwie do notowań większości spółek na GPW, cena mocno zwyżkowała. Kurs pokonywał kolejne poziomy zniesień Fibonacciego: 38,2 proc. (24,16 zł), 50 proc. (26,64 zł) oraz 61,8 proc. (29,15 zł). Jeśli dobra passa się utrzyma, najbliższym oporem jest historyczny szczyt 37 zł. Ewentualne spadki powinny być zatrzymywane przez poszczególne poziomy zniesień.
Krótkoterminowo
Na początku października ubiegłego roku rozpoczął się krótkoterminowy trend wzrostowy. Wskaźnik ruchu kierunkowego wygenerował sygnał kupna: linia + DI przebiła od dołu – DI, a ADX zaczął rosnąć. Pod koniec grudnia kurs osiągnął maksimum tego ruchu 31,7 zł. Linia trendu została przebita i kurs zaczął się poruszać horyzontalnie, oscylując wokół ceny 29,15 zł. Ostatnia środowa sesja była bardzo udana. Kurs wzrósł o 6,7 proc., osiągając poziom maksymalny 31,39 zł. Do końca tygodnia nie udało się jednak ruszyć wyżej i opór 31,7 zł pozostał nienaruszony. W razie spadków byki mogą liczyć na wsparcie przy cenie 29,15 zł lub niżej – 26,64 zł.