Forex – rynek dojrzewający

Forex czekają kolejne przemiany. Dzięki nim nadal będzie efektywną alternatywą dla innych klas aktywów i pozostanie najbardziej ekscytującym rynkiem na świecie.

Aktualizacja: 17.02.2017 20:30 Publikacja: 28.04.2012 06:00

Łukasz Wardyn, dyrektor zarządzający City Index, Europa Środkowo-Wschodnia

Łukasz Wardyn, dyrektor zarządzający City Index, Europa Środkowo-Wschodnia

Foto: Archiwum

Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że polski rynek usług inwestycyjnych na forex jest już rynkiem dojrzałym. Moim zdaniem jego wartość będzie jeszcze długo rosła, a on sam będzie poddany dalszej ewolucji. Pozostaje też jeszcze wiele do zrobienia w kwestii edukacji inwestorów i budowania świadomości konsekwencji dźwigni finansowej.

Ponad dekada detalicznego foreksu w Polsce

Dziś, gdy rynki akcyjne, a szczególnie strategia buy & hold, rzadziej dają zarobić, polscy inwestorzy indywidualni częściej spoglądają w kierunku walut. Ale inwestowanie w nie nie jest nowym pomysłem i ma w Polsce już ponad dziesięcioletnią historię. Nie licząc departamentów private banking, największych polskich banków oraz oferty kontraktów terminowych na GPW, pierwsza firma oferująca osobom prywatnym dostęp do tego rynku przez zaawansowaną platformę transakcyjną – Delta Forex – została otwarta w 2001 r. Spotkał ją los wielu innych pionierów. Nie odniosła sukcesu komercyjnego i szybko zniknęła z rynku.

Sama idea zaczęła się jednak przyjmować. Od 2002 roku z ofertą pojawili się brokerzy, którzy działają na rynku do dziś, tacy jak: Efix Polska, Finspreads (przejęty później przez City Index), X-Trade Brokers czy TMS Brokers. W kolejnych latach obserwowaliśmy dynamiczny wzrost liczby nowych firm: najpierw brokerów wprowadzających, a następnie wyspecjalizowanych firm inwestycyjnych, brokerów zagranicznych i wreszcie – banków. Dziś kompleksowe usługi prowadzone z Polski i kierowane do polskich inwestorów oferuje już kilkanaście instytucji.

Na świecie pozabankowy, lewarowany obrót walutami przez inwestorów indywidualnych rozpoczął się wcześniej, bo w roku 1994. Dalszy, szybki rozwój rynku usług skierowanych do nich był bezpośrednio związany z popularyzacją Internetu i upowszechnieniem handlu elektronicznego. Dynamika dziennych obrotów na globalnym rynku forex najlepiej pokazuje potencjał jego wzrostu. W latach 2004 – 2005 ich wartość sięgała ok. 2 bln USD dziennie. W momencie upadku banku Lehman Brothers w 2008 r. dzienne obroty sięgnęły 4,5 bln USD. Po spadku w kryzysowych latach 2009–2010, dziś obserwujemy nowe szczyty – w marcu br. dzienne obroty na foreksie sięgnęły 5,07 bln USD w skali światowej. Udział inwestorów indywidualnych w tych obrotach jest coraz większy.

Forex w Polsce i na świecie

Czy polscy inwestorzy mają ten sam dostęp do rynku forex, co inwestorzy zagraniczni? Bez dokładniejszego sprawdzenia oferty i porównywania szczegółowych danych, większości obserwatorów wydaje się, że owszem. Nie jest to do końca prawda. Pewne ograniczenia w zakresie oferty platform mobilnych, wysokości spreadów, dostępu do różnego rodzaju platform internetowych czy funkcjonalności pozostawiają rodzimy, detaliczny forex o mały krok za firmami globalnymi. Wybór opcji zmiany poziomu dźwigni finansowej, systemu lepszej ceny czy tolerancja przy składaniu zleceń, które bezpośrednio mogą wpływać na zyskowność transakcji, nie są znane wszystkim inwestorom w Polsce. Ponadto oferta w zakresie „robotów" do przeprowadzania transakcji jest jeszcze u nas stosunkowo uboga.

Dużo jest też do zrobienia w kwestiach edukacji inwestorów i ich świadomości ryzyka. W ostatnich miesiącach miałem okazję widzieć kilka reklam aplikacji foreksowych, które przedstawiały waluty jako „maszynki do zarabiania pieniędzy", bądź jako grę lub zabawę, jednocześnie umiejętnie omijając kwestie ryzyka inwestycyjnego. Trzeba pamiętać, że inwestowanie na foreksie z zyskiem to trudne zadanie. Duża zmienność na rynkach w połączeniu z zastosowaniem dźwigni finansowej na poziomie dochodzącym nawet do poziomu 400: 1 sprawia, że skala potencjalnych zysków i strat rośnie skokowo. Można więc stracić więcej niż wartość depozytu zabezpieczającego.

Warto również wspomnieć o danych dotyczących zyskowności transakcji foreksowych. Mimo że nie jest to łatwy rynek, według najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego, 18 proc. klientów polskich biur maklerskich obecnych na foreksie w 2011 roku zamknęło go „na plusie". To niezły wynik, szczególnie w porównaniu z szeroko cytowaną, obiegową opinią, według której tylko 5 proc. „wybrańców" może liczyć na zysk na forex. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na dane CFTC (Commodity Futures Trading Commission), zgodnie z którymi ok. 1/3 amerykańskich inwestorów co kwartał zarabia na foreksie. Wierzę, że z czasem, w miarę jak polscy inwestorzy bardziej oswoją się z foreksem i mechanizmem dźwigni finansowej oraz poszerzą wiedzę, odsetek tych zarabiających będzie zbliżał się do poziomu z USA.

Inaczej niż w przypadku dostępu do rynku czy osiąganych na foreksie wyników inwestorzy w Polsce i na świecie są podobni do siebie w wyborze par walutowych w transakcjach. Liderem jest para EUR/USD, której udział w obrotach detalicznych kształtuje się w większości firm inwestycyjnych na poziomie 75–99 proc. Jednym z nielicznych wyjątków jest Japonia, gdzie z EUR/USD skutecznie konkuruje USD/JPY. Kolejne pozycje „na podium", zarówno w Polsce, jak i na świecie, zajmują te same pary: GBP/USD i USD/JPY. Polskich inwestorów wyróżnia natomiast zauważalne, dodatkowe zainteresowanie USD/PLN oraz EUR/CHF. Popularność ostatniej pary należy wiązać z ofertą kredytów hipotecznych we franku szwajcarskim.

Jak efektywnie inwestować?

O sukcesie inwestora foreksowego decyduje kilka kluczowych czynników. Należy wymienić: edukację i doświadczenie inwestora, właściwe zarządzanie dźwignią finansową i konsekwencję w realizacji obranej strategii inwestycyjnej. Pomaga również ograniczona zmienność na rynkach, dzięki czemu najbliższe miesiące powinny być dla inwestorów nieco łatwiejsze niż ubiegły rok.

Najważniejszą postawą inwestora foreksowego wydaje się być gotowość do poszerzania swojej wiedzy. Brokerzy często organizują różnego rodzaju seminaria lub webinaria, z których warto korzystać. Ważne jest zarówno zrozumienie czynników fundamentalnych kształtujących ceny, śledzenie kalendariów publikacji danych makroekonomicznych, jak i znajomość analizy technicznej. Poza wiedzą teoretyczną, niezbędny jest też praktyczny trening. Dlatego nieoceniona jest możliwość korzystania z wersji rachunków demo. Początkujący inwestor może na nich ćwiczyć, testować skuteczność różnych strategii inwestycyjnych i wyrobić swój styl inwestowania.

Wbrew obiegowej opinii, ograniczenie wartości dźwigni finansowej nie pomaga zwiększyć zyskowności. Dowodzą tego dane publikowane przez CFTC na temat odsetka inwestorów, którzy zarabiają na foreksie: po wprowadzeniu w USA maksymalnego poziomu lewara, odsetek ten nie uległ zmianie. Warunkiem sukcesu jest jednak konsekwentne stosowanie konkretnej strategii używania lewarowania. „Eksperymenty" i brak konsekwencji w tym zakresie najczęściej skutkują utratą kapitału.

Innym warunkiem sukcesu na foreksie jest konsekwencja w realizacji strategii inwestycyjnej. Przeprowadzanie „wyjątkowych" transakcji, w odpowiedzi na zmieniające się warunki rynkowe, leży w naturze inwestorów, którzy lubią kierować się intuicją. Jednak tylko żelazna dyscyplina pozwala notować zyski w długim okresie. Jeśli wybrana strategia jest słuszna, to w perspektywie dwuletniej będzie przynosić dodatnie stopy zwrotu.

Jaka jest przyszłość rynku forex?

W najbliższych latach będziemy świadkami dalszej ewolucji rynku usług inwestycyjnych na foreksie. Będzie ona zachodzić zarówno w kategoriach wzrostu jego wartości, jak i coraz częstszego wykorzystania technologii i odciążenia w ten sposób inwestorów w podejmowaniu decyzji.

Coraz więcej inwestorów indywidualnych będzie obecnych na foreksie. Aplikacje stają się coraz sprawniejsze i oferują więcej funkcjonalności i narzędzi. Są jednocześnie coraz bardziej intui-cyjne w obsłudze i zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa przeprowadzania transakcji. Dowodem tego mogą być ostatnio wprowadzone przez City Index na polski rynek platformy z rodziny Advantage, które skutecznie konkurują z rozwiązaniami na bazie MetaTrader 4. Coraz łatwiej będzie też inwestować z dowolnego miejsca, z wykorzystaniem aplikacji mobilnych na smartfony czy tablety.

Coraz rzadziej inwestorzy na foreksie będą też samodzielnie podejmować decyzje inwestycyjne. Transakcje algorytmiczne, czyli takie, które przeprowadzane są automatycznie, na podstawie zaprogramowanej w komputerze strategii inwestycyjnej, już dziś stanowią połowę obrotu na foreksie realizowanego elektronicznie. Coraz częściej inwestorzy będą też naśladować transakcje innych (metoda „copy & follow"). Uważam, że portale społecznościowe o szerokim zakresie działania, typu Facebook czy Nasza-Klasa, nie będą odgrywać ważnej roli w środowisku inwestorów foreksowych. Można jednak oczekiwać rozwoju specjalistycznych sieci społecznościowych dla traderów.

Podsumowując, czeka nas dalszy wzrost obrotów na foreksie i napływ większej liczby klientów indywidualnych. Rynek, mimo że nazywany jest już przez niektórych dojrzałym, czekają kolejne przemiany. Dzięki nim forex nadal będzie efektywną alternatywą do innych klas aktywów i pozostanie najbardziej ekscytującym rynkiem na świecie.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?