Trzeba przywyknąć do słabego złotego

Nasza waluta może zacząć zyskiwać dopiero pod koniec roku, ale do poziomów z I kwartału raczej nie powróci – twierdzą analitycy w ankiecie „Parkietu”

Aktualizacja: 18.02.2017 10:42 Publikacja: 05.06.2012 14:00

Trzeba przywyknąć do słabego złotego

Foto: GG Parkiet

Średnio w czerwcu europejska waluta może kosztować nawet 4,38 zł, czyli o 9 gr więcej niż w maju, i mniej więcej tyle samo, ile wczoraj na rynku. Dolar może podrożeć jeszcze mocniej. Tak wynika ze średniej prognoz ankietowanych przez nas analityków z 23 instytucji finansowych.

Złoty w najbliższym czasie wciąż będzie cierpieć na niechęci inwestorów do ryzykownych aktywów. A w maju, jak wyliczył bank Lloyds, wskaźnik apetytu na ryzyko spadł do najniższego poziomu od lipca 2009 r. – Polska ma relatywnie wysoki deficyt obrotów bieżących, dlatego nasza waluta jest podatna na wahania nastrojów inwestorów portfelowych – wyjaśnia Cezary Chrapek z Citi Handlowego. Dlatego w najbliższym czasie siła naszej waluty będzie zależeć od tego, jak potoczą się losy Grecji, Hiszpanii i – w rezultacie – całej strefy euro.

Najgorsze już było?

Spytaliśmy analityków o prognozy dla polskiej waluty na dalszą część roku. Wygląda na to, że letnie miesiące przyniosą tylko nieznaczne wyhamowanie spadku wartości złotego. Euro w ?III?kwartale ma kosztować przeciętnie 4,31 zł, a dolar 3,46 zł.

Co będzie dalej? – W tym momencie możemy być blisko apogeum rynkowego kryzysu. Niedługo czeka nas rozwiązanie kwestii greckiej i niezależnie od tego, czy będzie to wyjście kraju ze strefy euro, czy kolejna próba ratowania go, będziemy mieli koniec niepewności z tym związanej – wskazuje Marcin Mróz z BNP Paribas. Jego zdaniem, kiedy na rynkach „opadnie kurz", inwestorzy mogą znowu spojrzeć na Polskę jako kraj, który zachował w miarę wysoką stopę wzrostu gospodarczego. Wtedy złoty może znów zacząć się umacniać.

Zaszkodzi spowolnienie

Prognozy nie są jednak jednoznaczne. Paweł Mizerski z AXA?TFI prognozuje, że w tym roku za euro nie zapłacimy mniej niż 4,35–4,40 zł. Dlaczego? – Polska gospodarka będzie nadal spowalniać, a w takich warunkach walucie trudno jest się umacniać – mówi. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w II połowie zeszłego roku, kiedy nasza waluta silnie traciła, pomimo że wzrost PKB był powyżej  4?proc. Teraz ekonomiści ostrzegają, że czekają nas dwa kwartały wzrostu PKB w tempie poniżej  3?proc.

Mizerski zwraca też uwagę na to, że złoty szybciej może się osłabiać do dolara niż do wspólnej waluty. Pod koniec ubiegłego tygodnia pieniądz USA był najdroższy od ponad trzech lat. – Lepsze dane z amerykańskiej gospodarki będą sprzyjać dalszemu umacnianiu się dolara – prognozuje analityk AXA?TFI. Średnia prognoz pokazuje, że za dolara w III kwartale możemy zapłacić 3,46 zł, czyli ponad 10 gr więcej niż średnio w maju.

Mozolne odrabianie strat

Jaki jest scenariusz na końcówkę roku? Analitycy spodziewają się, że złoty powoli, ale zacznie odrabiać straty. – Po gwałtownym osłabieniu, euro nieco odreaguje wobec dolara, co będzie mieć też wpływ na odbicie?złotego – twierdzi Chrapek. Ekonomiści spodziewają się, że w ostatnich trzech miesiącach roku za euro zapłacimy średnio 4,23 zł, a za dolara 3,36 zł. To mniej niż pod koniec 2011 r., ale wciąż daleko od poziomów z marca i kwietnia, kiedy euro kosztowało 4,14 zł, a dolar 3,13 zł.

Co mogłoby pomóc naszej walucie? – Lepsze dane z gospodarek krajów strefy euro pokazujące, że spowolnienie nie będzie jednak głębokie – mówi Chrapek. Pod koniec roku aktywny na rynku walutowym może być też resort finansów, który planuje wymienić w tym roku ok. 11 mld euro, tyle, ile w roku ubiegłym. Rezerwy może uwalniać też NBP.

[email protected]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?