Wskaźniki zwiastujące bankructwo

Seria upadłości dużych spółek giełdowych skłania do przyjrzenia się wskaźnikom, które mogą ostrzec przed wejściem na pokład tonącego okrętu lub zasugerują pospieszną ewakuację

Aktualizacja: 19.02.2017 02:21 Publikacja: 18.07.2012 14:00

Wskaźniki zwiastujące bankructwo

Foto: GG Parkiet

Na początku kwietnia wniosek o upadłość złożyły Dolnośląskie Surowce Skalne. W czerwcu to samo zrobiły zarządy trzech spółek z grupy PBG (PBG, Hydrobudowa Polska i Aprivia), a 10 lipca – Bomi. Dla akcjonariuszy tych spółek oznacza to tylko jedno – straty. Wprawdzie ich kursy giełdowe od dłuższego czasu znajdowały się w trendzie spadkowym, ale decyzje o ogłoszeniu upadłości drastycznie obniżały wartość walorów.

Wskaźniki takie jak C/Z, C/WK czy sporządzany w ujęciu memoriałowym rachunek zysków i strat zazwyczaj nie są w stanie wskazać potencjalnych bankrutów. – Jedynie niski wskaźnik C/WK wynoszący poniżej 0,2 może pokazać spółki znajdujące się pod presją. Natomiast RZiS pokazuje jedynie tendencje, które jednak mogą być pewną wskazówką. Zdecydowanie istotniejszy jest wynik gotówkowy z działalności operacyjnej raportowany w rachunku przepływów pieniężnych – tłumaczy Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynków akcji w DM Raiffeisen Banku.

Niebezpieczne zadłużenie

Jakie są główne wskaźniki ostrzegające przed ryzykiem upadku? – To przede wszystkim wskaźniki zadłużenia do kapitałów własnych, dług do EBITDA i wysokie koszty odsetkowe w stosunku do EBITDA. Im wyższe są te wskaźniki, tym większe ryzyko utraty przez spółkę płynności finansowej – mówi Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz DM Millenium. Dług netto do EBITDA informuje, jak długo spółka może spłacać z przepływów operacyjnych swoje zadłużenie pomniejszone o gotówkę.

Sobiesław Kozłowski przestrzega jednak, aby nie traktować wskaźnika dług/EBITDA bezkrytycznie. Istnieją bowiem takie spółki, dla których wyższa wartość tego wskaźnika nie musi świadczyć o kłopotach. – Firmy z sektorów np. biotechnologicznych czy farmaceutycznych są kapitałochłonne. Najpierw muszą zainwestować, przez co może rosnąć zadłużenie, a dopiero później odnotowują zysk operacyjny. Spółki te mają więc duży dług w stosunku do EBITDA, co wynika ze specyfiki branż, w których działają – podkreśla.

Marcin Materna dodaje, że podwyższony wskaźnik długu do EBITDA może występować w sektorach takich jak np. opierająca się na kredytach branża handlowa. – Jednak szczególnie uważnie kontrolować ten wskaźnik powinny branże w dużym stopniu uzależnione od koniunktury. W przypadku jej pogorszenia może się okazać, że firmy pozostają z dużym długiem i brakiem gotówki do jego spłacenia – tłumaczy. Dlatego w przypadku tego wskaźnika trudno jednoznacznie wskazać jego wartość ostrzegawczą, trzeba więc spojrzeć na średnią dla danej branży i zanotować odchylenia.

Przepływy gotówkowe i płynność

– Negatywny przepływ gotówki z działalności operacyjnej jest wskaźnikiem, który pokazuje, jak spółka radzi sobie z obrotem należnościami. Firma musi generować gotówkę, żeby mieć z czego spłacać zadłużenie – mówi Grzegorz Kołcz, analityk DM BPS. Ujemne przepływy pieniężne z działalności operacyjnej należy traktować jako ostrzeżenie.

– Istotne są także podstawowe wskaźniki płynności: bieżącej, szybkiej i gotówkowej – dodaje Sobiesław Kozłowski. – Dla spółki na początkowym etapie rozwoju ujemne przepływy na działalności operacyjnej są zazwyczaj zrozumiałe. Gdy podmiot jest już rozwinięty, ujemne saldo na poziomie przepływów operacyjnych powinno być ocenione poprzez wskaźniki płynności mierzące zdolność do obsługi zobowiązań – podkreśla.

Analitycy argumentują, że wysokie zadłużenie nie musi oznaczać kłopotów. Obok płynności finansowej trzeba zwrócić uwagę także na strukturę długu, tempo jego przyrastania i termin spłaty. Jak przekonuje Marcin Materna, często bywa tak, że problemem spółek nie jest trwały brak rentowności lub niezrealizowanie sprzedaży, ale dług, który w danym momencie jest trudny do zrolowania. W połączeniu z brakiem płynności może to doprowadzić firmę do upadłości. Dlatego należy obserwować tendencje wskaźników płynności, których pogarszanie jest sygnałem ostrzegawczym. – Jeden problem to wysokie zadłużenie, a drugi to ograniczona płynność. W tarapaty może wpaść nawet dobrze funkcjonująca spółka, która akurat w danym roku musi spłacić swoje obligacje o wysokiej wartości, których rynek nie chce zrolować – wyjaśnia Materna.

Kup i nie zapominaj

Jak tłumaczy Grzegorz Kołcz, przy ocenie zadłużającej się spółki trzeba zwrócić uwagę także na zarząd i ład korporacyjny, zabezpieczenia oraz kowenanty bankowe (szczególne warunki umowy kredytowej, których niedotrzymanie umożliwia kredytodawcy żądanie natychmiastowej spłaty kredytu).

Inwestorom może pomóc również wskaźnik Altmana, który wskazuje spółki radzące sobie gorzej niż pozostałe. – Im jego wartość jest niższa, tym ryzyko bankructwa lub problemów finansowych i trudności związanych z płynnością większe. Poziomy 3 i więcej świadczą o niewielkim ryzyku upadłości, 1,81–2,99 o nieokreślonym ryzyku, a wartości poniżej 1,8 sygnalizują bardzo wysokie ryzyko upadłości – wyjaśnia Sobiesław Kozłowski. Podkreśla również, że z powodu mnogości wskaźników należy skupić się tylko na wybranych i systematyczne sprawdzać kondycję spółek z naszego portfela. Inwestorzy powinni także poszukiwać informacji o firmach, analizować raporty, weryfikować prezentowane dane i nie kierować się zasadą „kupić i zapomnieć".

[email protected]

Wskaźniki ostrzegające przed problemami finansowymi

Dług netto/EBITDA

Informuje o zdolności do pokrycia zobowiązań długoterminowych za pomocą środków pieniężnych pochodzących z podstawowej działalności operacyjnej.

Im niższa wartość wskaźnika, tym większa długoterminowa wypłacalność przedsiębiorstwa.

Wartości powyżej 3 mogą oznaczać zbyt duże zadłużenie, ale konkretną spółkę należy porównać do średniego wyniku z branży, w której funkcjonuje.

Zobowiązania/kapitał własny

Pokazuje stosunek pomiędzy łączną sumą zobowiązań a kapitałem własnym. Trudno jednoznacznie wskazać jego wartości optymalne. Dla firm rozwijających się powinien wynosić nie więcej niż 3: 1, natomiast dla spółek dojrzałych 1: 1. Wysoki udział kapitałów obcych w firmie może świadczyć o większym ryzyku niewypłacalności, ale w wysoko rentownych spółkach dopuszczalna jest wysoka wartość tego wskaźnika, gdyż dzięki kapitałowi obcemu firma jest w stanie znacząco zwiększyć swój zysk, nawet uwzględniając łączne koszty obsługi długu.

Wskaźnik Altmana

Model pozwalający ocenić sytuację finansową firm i wyselekcjonować przedsiębiorstwa mocno zadłużone i generujące straty. Jest oparty na pięciu wskaźnikach dotyczących płynności, rentowności, wspomagania finansowego, wypłacalności i obrotowości. Występuje w wersjach Z-score i EM Score, przygotowanych dla rynków rozwiniętych i wschodzących. Wartości wskaźnika Z-score poniżej 1,8 oznacza bardzo wysokie ryzyko upadłości, w przedziale 1,81–2,99 jest ono nieokreślone, a powyżej 3,0 niewielkie.

Cena/Wartość Księgowa

Pokazuje bieżącą wycenę przez rynek wartości majątku (aktywa bez zobowiązań) danej spółki. Oblicza się go, dzieląc bieżącą kapitalizację danej spółki przez księgową wartość jej kapitału własnego, którą podaje bilans spółki. Wskaźnik jest uzależniony od branży, ale wartości poniżej 0,2 świadczą o rosnącym ryzyku problemów finansowych. Jeśli jednak obawy okażą się z czasem nieuzasadnione, niski C/WK może oznaczać okazję inwestycyjną.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?