Wartość fuzji i przejęć na rynku spedycji i logistyki samochodowej oraz kolejowej w krajach Europy Środkowej i Wschodniej od 2009 do 2012 r. znacznie przekroczyła 7 mld USD (ponad 22 mld zł) – wynika z danych firmy doradztwa strategicznego Azimutus. Szczególnie udany był ubiegły rok. Wówczas wartość fuzji i przejęć wyniosła prawie 4,4 mld USD. Składało się na nią 28 transakcji. W tym roku zanotowano na razie 22 umowy o wartości prawie 2 mld USD. Jest szansa, że do końca roku pojawią się kolejne duże transakcje.
Szczególnie aktywne w branży są firmy rosyjskie. Przypada na nie większość realizowanych w regionie transakcji fuzji i przejęć. Do tej pory stosunkowo mało aktywne były polskie przedsiębiorstwa, ale w najbliższych latach powinno się to zmienić. O zakupach mówią m.in. spółki giełdowe i przedsiębiorstwa planujące w niedługim czasie debiut na warszawskiej giełdzie.
Pekaes chce dużo wydać
Wśród firm, które deklarują konkretne inwestycje i zapowiadają zakupy jest Pekaes, specjalizujący się w świadczeniu usług transportowych, magazynowych oraz spedycji drogowej, morskiej i lotniczej. – Obecnie prowadzimy rozmowy o przejęciu z kilkoma firmami. Są to podmioty, których nabycie skutkowałoby rozszerzeniem naszego portfela produktów w branży transportowo- spedycyjno-logistycznej o nowe rodzaje aktywności – mówi Maciej Bachman, prezes Pekaesu.
Na celowniku zarządu są m.in. firmy zajmujące się transportem wyrobów chemicznych i spożywczych. W grę wchodzi również zakup podmiotów specjalizujących się w co-packingu, czyli świadczeniu usług pakowania bądź przepakowywania różnych produktów.
Najważniejszym obszarem zainteresowania spółki jest jednak transport intermodalny kontenerów (do przewozu wykorzystywane są przynajmniej?dwa środki transportu). W związku z tym już od pewnego?czasu prowadzone są rozmowy z Zarządem Morskiego Portu Gdynia w sprawie nabycia 53?proc. udziałów Spedcontu, firmy posiadającej w Polsce silną pozycję w przewozach intermodalnych i dysponującej własnymi terminalami przeładunkowymi w Łodzi, Warszawie, Poznaniu i Sosnowcu. Dla Pekaesu jest to naturalny cel przejęcia, gdyż giełdowa spółka posiada już 47 proc. jego udziałów.