Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Obecnie inwestorów przyciągają rosnące indeksy, których wykresy kształtują się coraz bardziej „byczo". Do ruchu dołączają kolejni niedowiarkowie, którzy powstrzymują falę wyprzedaży. Inwestorzy już nie chcą wierzyć w recesję. Niskie wyceny polskich firm przy malejących czynnikach ryzyka dają siłę bykom. Udział inwestorów oczekujących kontynuacji hossy przekracza 50 proc. już od ponad dwóch miesięcy. Świadczy to o dużej determinacji byków. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe grupy inwestorów – niedźwiedzi i inwestorów pozostający poza rynkiem, to również sprawa od wielu tygodni jest niezmienna. Obie te grupy stanowią po około 1/5 inwestorów. Indeksy amerykańskie są już najwyżej od 2007 r. Wywołuje to entuzjazm tamtejszych inwestorów. Udział amerykańskich byków wynosi 52,3 proc. i jest najwyższy od ponad dwóch lat. Na GPW do gry zaczynają wchodzić mniejsze spółki. To pokazuje, iż inwestorzy indywidualni wciąż mocno wierzą we wzrosty. W perspektywie najbliższych tygodni trudno oczekiwać nadzwyczajnych ruchów na rynku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pomimo dużej zmienności pierwsze sześć miesięcy roku przyniosło solidne zwyżki na wielu giełdach świata. Kolejne dwa kwartały nie zapowiadają się więc źle.
Pierwsza połowa 2025 roku pozytywnie zaskoczyła inwestorów handlujących na warszawskiej giełdzie. Nie brakowało spółek, których akcje przyniosły ponadprzeciętnie wysokie zyski.
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeciwny kierunek, przynosząc posiadaczom ich akcji w bieżącym roku niemałe straty.
Zmniejszenie napięć geopolitycznych oraz większe nadzieje na luzowanie polityki pieniężnej w USA mogą dać paliwo do dalszych zwyżek na wschodzących rynkach akcji. Wiele z tych giełd dało w tym roku bardzo solidnie zarobić inwestorom.
Wyceny największych spółek z warszawskiego parkietu w 2025 roku w wielu przypadkach znacząco urosły, ale większość nie jest oderwana od fundamentów.
Połowa tygodnia przyniosła wyraźny wzrost kursu głównej pary walutowej, a wraz z tym umocnienie złotego. Rynek akcji jest w słabszej formie, ale silny złoty może sprawić, że nabierze wiatru w żagle. O ile napięcia geopolityczne znów nie zdołują wszystkich rynków.