Dotychczasowy rekordzista – Samsung Galaxy Note 2 – ma przekątną ekranu 5,5 cala. Wyświetlacz Huawei Ascend Mate ma 6,1 cala. W swojej kategorii jest więc gigantyczny.
Czy to wciąż smartfon? Takie ogromne telefony czy też minitablety noszą nazwę phabletów. To odpowiedź na potrzeby tych użytkowników, którzy nie chcą kupować dwóch wyspecjalizowanych urządzeń, czyli smartfonu i tabletu, tylko wolą jeden kompromisowy gadżet. Można za jego pomocą prowadzić rozmowy (choć to niezbyt wygodne, zwłaszcza jeśli ktoś ma małą dłoń), a jego ekran jest na tyle duży, że pozwala na w miarę wydajne przeglądanie Internetu, oglądanie filmów lub czytanie książek.
Phablet nie zapewnia co prawda takiego komfortu jak tablet, ale w gruncie rzeczy do tego urządzenia Ascendowi jest już bardzo blisko, bo małe tablety mają ekrany o przekątnej 7 cali. Tak więc granica między różnymi typami elektronicznych gadżetów już się zatarła. A trend, który obserwujemy, to odwrócenie tendencji sprzed 10 lat, kiedy to telefony komórkowe stawały się coraz mniejsze, tak że z łatwościa można je było schować w dłonie.
Huawei Ascend Mate został pokazany podczas targów Consumer Electronics Show w Las Vegas na początku stycznia. Ma wymiary 16,3 na 8,5 cm, jego grubość waha się od 6,5 do 9,9 mm. Waży przy tym niewiele – 198 g (5,5-calowy Samsung Galaxy Note 2 ma masę 180 g).
Gigantyczny ekran dotykowy stanowi 73 proc. powierzchni całego urządzenia. Ascend Mate pracuje w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, uzyskując obraz jakości HD. Phablet ten wyposażony jest też w technologię Magic Touch, która pozwala na obsługę ekranu również w rękawiczkach.