Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czytelnicy „Parkietu" zauważyli zapewne, że w serii ostatnich cotygodniowych analiz niemal do znudzenia starałem się pokazywać czynniki, które sprzyjają rynkowi akcji, począwszy od dobroczynnego wpływu spadku inflacji (w tym tygodniu okazało się, że jej roczne tempo jest najniższe od ponad sześciu lat) i obniżek stóp procentowych, a skończywszy na tym, że według historycznych schematów polska gospodarka zapewne osiągnęła już twarde dno cyklu koniunkturalnego. Patrząc jednak na wykres WIG20 mogłoby się wydawać, że uparte wyliczanie tych pozytywnych czynników przypomina raczej przysłowiowe zaklinanie deszczu, bo indeks blue chips z wielkim mozołem próbuje odrobić straty z rozpoczętej w styczniu korekty spadkowej. Jest to tym bardziej irytujące, że przecież na głównych giełdach światowych panuje hossa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Większość spółek będących w tym roku na celowniku biur maklerskich jak na razie przyniosła zyski posiadaczom ich akcji. Jest jednak kilka w tym roku, które mocno rozczarowują inwestorów.
15 sierpnia Donald Trump spotka się z Władimirem Putinem. Inwestorzy liczą na konkrety w sprawie końca wojny Rosji z Ukrainą. Eksperci Trigona wytypowali konkretne branże i spółki z GPW, które mogą zyskać.
Pod koniec tygodnia ma dojść do spotkania prezydentów USA i Rosji, a być może także Ukrainy. Nadzieja na rozejm to jeden z głównych czynników, które popchnąły w sierpniu krajowy rynek akcji na szczyty.
Z jednej strony wysokie wyceny spółek i chęć realizacji tegorocznych, rewelacyjnych w wielu przypadkach zysków i liczne zagrożenia mogą przynieść korektę, ale nadal dobra kondycja spółek i trwający trend nie odstraszają od rynków akcji.
Indeks blue chips w tym roku zyskał ponad jedną trzecią. Choć pojedyncze spółki mają jeszcze potencjał, to cały wskaźnik jest już blisko wartości fundamentalnej firm go tworzących. Na jak długo jeszcze starczy paliwa do wzrostów i na które spółki postawić?
Rynek byka na warszawskiej giełdzie już niebawem skończy trzy lata. Czy mimo zaawansowania hossy krajowy rynek akcji ma potencjał do kontynuowania obecnego trendu?