Hossa nabija portfele miliarderów

Najwięcej powodów do zadowolenia w 2013 r. mają Leszek Czarnecki, Michał Sołowow oraz Zygmunt Solorz-Żak. Ile zarobili na giełdzie?

Aktualizacja: 11.02.2017 09:41 Publikacja: 06.11.2013 13:00

Leszek Czarnecki

Leszek Czarnecki

Foto: Archiwum

Hossa w pełni. Indeks szerokiego rynku w tym roku zyskał już 14 proc., mWIG40 38 proc., a sWIG80 aż 44 proc. Postanowiliśmy sprawdzić, jak radzą sobie portfele znanych inwestorów giełdowych. Pod lupę, tradycyjnie, wzięliśmy: Michała Sołowowa, Leszka Czarneckiego, Zygmunta Solorza-Żaka, Jana Kulczyka, Romana Karkosika, Zbigniewa Jakubasa, Ryszarda Krauzego oraz Mariusza Patrowicza. Okazuje się, że portfele czterech pierwszych urosły, natomiast pozostali stracili. Łączne udziały wszystkich ośmiu inwestorów przekroczyły 23,4 mld zł. Były o 23 proc., czyli 4,4 mld zł, wyższe niż na początku stycznia. Średnia (nieważona wartością portfela) stopa zwrotu z akcji powyższych ośmiu inwestorów to 9,6 proc.

Sołowow coraz bogatszy

Co kilka miesięcy robimy analogiczne zestawienie i już od dłuższego czasu laur zwycięzcy, jeśli chodzi o wartość portfela, przypada Sołowowowi. Tym razem też tak jest. Giełdowe aktywa Sołowowa są obecnie warte ok. 7 mld zł, a uwzględniając również tegoroczną dywidendę od spółki Synthos, majątek inwestora wzrósł od początku roku o 20 proc. do prawie 7,7 mld zł. Najwięcej w jego portfelu waży pakiet chemicznego Synthosu. W ubiegłym roku akcje tej spółki zdrożały o 23 proc. W tym natomiast lekko potaniały, ale za to spuchła wycena innych portfelowych spółek.

Czarnecki goni lidera

Powodów do radości nie brakuje też Leszkowi Czarneckiemu, udziałowcowi m.in. Getin Noble Banku czy też LC Corp. Jego spółki w 2013 r. mogą się pochwalić imponującą średnią stopą zwrotu, przekraczającą 48 proc. Jeśli chodzi o wartość portfela, urósł on od początku stycznia aż o 54 proc., do obecnych ponad 6,3 mld zł. To daje Czarneckiemu pałeczkę wicelidera w zestawieniu największych giełdowych inwestorów.

Na podium znalazł się również Zygmunt Solorz-Żak. Jego portfel spuchł w tym roku już o prawie 28 proc. do 5,4 mld zł. To zasługa przede wszystkim drożejącego Cyfrowego Polsatu. To właśnie on stanowi największy udział w portfelu Solorza.

Czas na korektę

Na czwartym miejscu uplasował się Karkosik. W ubiegłym roku jego portfel rósł w imponującym tempie z uwagi na szybujący kurs Krezusa. W całym 2012 r. poszedł on w górę ponad trzy razy. W tym roku takich „wystrzałów" w spółkach portfelowych Karkosika już nie ma. Średnio jego firmy na razie straciły ponad 3 proc. Wynik byłby dużo gorszy, gdyby nie Hutmen, który radzi sobie lepiej niż rynek. Cały portfel Karkosika jest wart prawie 2,3 mld zł, a jego wartość od początku roku spadła o ok. 2 proc.

Na plusie jest natomiast Kulczyk z portfelem wartym ok. 1 mld zł, czyli ok. 11 proc. większym niż w styczniu. Natomiast średnia zmiana kursów jego spółek portfelowych to ok. 27 proc., co jest zasługą przede wszystkim mocno drożejącego w tym roku Pekaesu.

Jeśli natomiast chodzi o Jakubasa – sytuacja jest podobna ja u Karkosika. Jego portfel w 2012 r. rósł praktycznie dzięki jednej spółce. Chodzi o Mennicę, która w minionym roku zyskała 107 proc. Teraz przyszedł czas na korektę tego wzrostu. Od początku roku akcje Mennicy potaniały o 28 proc. Cały portfel Jakubasa wart jest teraz ok. 511 mln zł, czyli o prawie 26 proc. mniej niż na początku stycznia. Z kolei jego spółki są średnio prawie 14 proc. pod kreską.

Kiepsko w tym roku radzą sobie też firmy Patrowicza. Prawie wszystkie są pod kreską, a jego portfel skurczył się o 44 proc. do ok. 66 mln zł. Jednak prawdziwe spustoszenie widać w przypadku Krauzego. Wartość jego inwestycji topnieje w oczach. Kapitalizacja Petrolinvestu w tym roku spadła o 89 proc., a Biotonu o 67 proc. W efekcie w tym roku giełdowy portfel inwestora skurczył się aż o 52 proc. do zaledwie 103 mln zł.

Miliarderów nie brakuje

Gros drobnych inwestorów lubi grać „pod nazwisko". Jeśli w akcjonariacie danej spółki ujawni się np. Karkosik czy też Patrowicz, jej kurs szybuje. Historia pokazuje, że następująca potem przecena może być jednak bolesna. Przed „magią" nazwisk przestrzega Komisja Nadzoru Finansowego.

– Zawsze warto zachować zdrowy rozsądek. Kupowanie akcji spółek, w szczególności tych znajdujących się w nie najlepszej sytuacji finansowej,  tylko dlatego, że angażuje się w nie jakiś gracz o znanym nazwisku, jest strategią obarczoną znacznym ryzykiem – mówi Łukasz Dajnowicz  z urzędu KNF.  Podkreśla, że powinno się zwracać uwagę nie na kolorowe wizje, ale twarde fakty, np. jaką działalność operacyjną prowadzi spółka, czy w akcjonariacie znajdują się inwestorzy instytucjonalni, jaka jest zmienność kursu. – Co jest ważniejsze przy ocenie wiarygodności zamierzeń: pozytywna, anonimowa opinia na forum internetowym, czy to, na ile udało się zrealizować ambitne plany ogłoszone w przeszłości? – pyta retorycznie Dajnowicz.

Warto  też zauważyć, że na GPW jest również kilku inwestorów, którzy mają duże pakiety akcji poszczególnych spółek, ale ich nazwiska nie są tak medialne. Przykłady? Dariusz Miłek, którego pakiet akcji CCC po ostatnim wzroście jest już wart niemal 2 mld zł. Imponującym, wartym ponad 2,8 mld zł, pakietem może się też pochwalić Luis Amaral, największy akcjonariusz Eurocashu.

[email protected]

Portfel Leszka Czarneckiego rośnie w hossie najszybciej

Leszek Czarnecki przygodę z biznesem rozpoczął już w 1986 r., kiedy to zaczął tworzyć Przedsiębiorstwo Hydrotechniki i Inżynierii TAN. Prawdziwe sukcesy przyszły jednak dopiero w kolejnych latach. W 1991 r. założył Europejski Fundusz Leasingowy, jedną z pierwszych firm leasingowych w Polsce. Dziesięć lat później sprzedał firmę francuskiemu bankowi Credit Agricole. Według nieoficjalnych informacji kwota transakcji mogła wynieść nawet miliard złotych. Po branży leasingowej Czarnecki przerzucił się na bankowość. Na przełomie lat 2003– 2004 jego czas zajmowało przede wszystkim budowanie grupy Getin Holding. Na przestrzeni lat spółka przestała jednak być kojarzona tylko i wyłącznie z branżą bankową. Czarnecki do grupy dołączał kolejne biznesy. W 2005 r. spółka kupiła pośrednika finansowego – Open Finance. Rok później utworzono Noble Funds TFI. Do tego doszedł biznes ubezpieczeniowy prowadzony pod marką TU Europa oraz brokerski – Noble Securities. W 2012 r. nastąpiło wydzielenie głównego biznesu bankowego prowadzone przez Getin Noble Bank ze struktur Getin Holding. Czarnecki dalej jest jednak większościowym udziałowcem obu firm. PRT

Leszek Czarnecki | Puchnie wycena Getinu

Spółki z jego portfela zachowują się w tym roku zdecydowanie lepiej niż rynek. Imponująco prezentują się m.in. stopy zwrotu z akcji Getin Holdingu oraz Getin Noble. Co ważne, zdaniem analityków możliwe są dalsze zwyżki. DM IDMSA umieścił dwie powyższe spółki w grupie 18 firm, które mogą w listopadzie zachowywać się lepiej niż reszta rynku.  Bardzo dobrze w tym roku radzi sobie też LC Corp. Teraz wycena akcji oscyluje wokół 1,8 zł. Czy ma potencjał wzrostowy? Zdaniem analityków z UniCredit – tak. Rekomendują oni  „kupuj" dla akcji deweloperskiej spółki z ceną docelową na poziomie 2,03 zł. Dodali ją też do swojej listy  „top pick".

Roman Karkosik | W tym roku spółki nie błyszczą

Większość inwestycji portfelowych Karkosika jest obecnie wyceniana niżej niż na początku roku. Wyjątkiem jest Hutmen, którego kurs poszedł w górę o prawie 60 proc., natomiast średnią stopę zwrotu mocno zaniżają m.in. Skotan, Boryszew i Krezus. Która z inwestycji Karkosika ma największy potencjał wzrostowy? Zwiększyć skalę biznesu i poprawić wyniki finansowe może Boryszew. Z kolei szansą Krezusa są surowce. Jest właścicielem trzech koncesji w Republice Gwinei, w tym  dwóch na poszukiwanie złota. Czy na nich zarobi? Żeby się o tym przekonać, trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać minimum kilkanaście miesięcy.

Jan Kulczyk | Pekaes idzie jak burza

W tym roku akcje logistycznej spółki zdrożały już o ponad 70 proc. To zasługa m.in. pozytywnych efektów przeprowadzonej wewnątrz grupy restrukturyzacji. Przedstawiciele spółki zapewniają, że obserwowana poprawa wyników finansowych jest początkiem trwałej tendencji. Jeśli rzeczywiście tak będzie, niewykluczone, że kurs Pekaesu będzie nadal szedł w górę. Jeśli chodzi o inne spółki portfelowe Kulczyka, lekko nad kreską jest też m.in. Polish Energy Partners. W ostatnich tygodniach widać również wyraźny wzrost wyceny akcji Serinusa, czyli spółki, w którą kilka miesięcy temu przekształcił się Kulczyk Oil Ventures.

Zygmunt Solorz-Żak | Większość spółek nad kreską

Wyjątkowo dobrze w ostatnich miesiącach radzą sobie akcje ATM Grupy. Od początku roku zdrożały aż o 189 proc. Powodów do narzekań nie powinni też mieć akcjonariusze Cyfrowego Polsatu, który rośnie znacznie szybciej niż rynek. Teraz jego akcje są wyceniane na GPW na ok. 22,6 zł. Średnia cena docelowa z wydawanych od początku października rekomendacji to 23,9 zł. Wśród pozostałych spółek portfelowych Solorza dobrze radzi sobie też w tym roku Midas. Natomiast gorzej wypada ZE PAK. Na początku roku jego akcje wyceniane były na ok. 29 zł. Teraz kurs rynkowy jest nieznacznie poniżej tego poziomu.

Michał Sołowow | Wezwanie impulsem do wzrostu

W tym roku mocno w górę poszły już kursy Barlinka, Rovese i Echo Investment. Wzrost wyraźnie przybrał na sile w ostatnich tygodniach, po tym jak Sołowow ogłosił wezwanie do sprzedaży akcji Barlinka. Nie chce natomiast rosnąć wycena akcji Synthosu. Jest o kilka procent niższa niż na początku roku. Zdania analityków w sprawie perspektyw dla tej spółki są podzielone. W jasnych barwach jej przyszłość widzą eksperci z Raiffeisena, którzy niedawno podwyższyli rekomendację dla chemicznej spółki  do „kupuj" z „trzymaj", a cenę docelową dla jej akcji do 5,8 zł z 5,2 zł. Teraz ich wycena na GPW oscyluje wokół 5,1–5,2 zł.

Analizy rynkowe
Ameryka nie została obsypana porozumieniami handlowymi
Analizy rynkowe
Giełdy wchodzą z optymizmem w kolejne półrocze
Analizy rynkowe
W mijającym półroczu posiadacze krajowych akcji mogli dużo zarobić
Analizy rynkowe
Hossa w 2025 r. nie była im pisana. Giełdowi outsiderzy I półrocza
Analizy rynkowe
Rynki wschodzące mocniej przyciągają uwagę inwestorów
Analizy rynkowe
Duże spółki mają miejsce do kontynuacji zwyżek