Luka na WIG20 zwiastuje korektę

WIG wyszedł z długoterminowej konsolidacji, ale analitycy ostrzegają przed huraoptymizmem.

Publikacja: 20.04.2015 14:00

Luka na WIG20 zwiastuje korektę

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Z technicznego punktu widzenia najważniejszym wydarzeniem ubiegłego tygodnia było przebicie przez WIG oporu 55 687 pkt. Kurs indeksu sforsował silną barierę, wybijając się z długoterminowej konsolidacji i kontynuując trwający od stycznia trend wzrostowy. Teoretycznie WIG powinien teraz wzrosnąć przynajmniej o 6 tys. pkt, czyli pokonać dystans wynikający z szerokości konsolidacji. W dłuższej perspektywie indeks powinien zmierzać ku historycznym szczytom na poziomie 67 772 pkt. Wśród byczych argumentów są m.in. złoty krzyż utworzony przez średnie kroczące z 50 i 200 sesji oraz sygnał kupna na wskaźniku ruchu kierunkowego (linia +DI przebiła od dołu -DI, a ADX zaczął rosnąć). Najbliższa strefa wsparcia, która powinna zatrzymywać ewentualne korekty, znajduje się między 54 600 pkt i 53 500 pkt.

Pokonać silne opory udało się w minionym tygodniu również indeksom WIG20 oraz mWIG40. Ten pierwszy wzrósł powyżej 2500 pkt i znalazł się najwyżej od września ubiegłego roku. Drugi natomiast przebił opór 3800 pkt i rósł w porywach do 3849 pkt. Gorzej radził sobie wskaźnik „maluchów", który porusza się w bok przy poziomie 13 600 pkt.

Nowe rekordy WIG, potwierdzone zwyżkami WIG20 i mWIG40, napawają optymizmem. Przed nadużywaniem słowa „hossa" przestrzega jednak Piotr Neidek z DM mBanku, który na wykresie indeksu blue chips dostrzega niepokojące sygnały. – WIG20 ma otwartą tygodniową lukę hossy przy 2405 pkt. Od momentu wprowadzenia Warsetu doszło do powstania 14 takich luk, z których tylko jedna nie została domknięta, a aż 12 „ściągnęło" do siebie indeks po krótkim wzrostowym podbiciu – tłumaczy ekspert. Z jego obliczeń wynika, że we wszystkich 12 przypadkach powstania tygodniowych luk hossy na WIG20, wzrostowa fala powstała bezpośrednio po luce trwała nie dłużej niż cztery tygodnie, po czym zaczynała się fala korekcyjna schodząca poniżej dna luki. – Konkluzja zatem jest taka, że z 90-proc. prawdopodobieństwem bieżąca fala zwyżek utworzy swój szczyt nie później niż 30 kwietnia, rozpoczynając tym samym korektę WIG20 do 2405 pkt, co byłoby tożsame ze zniżną WIG-u – mówi Neidek. Za negatywnym scenariuszem przemawia również fakt, że DAX wszedł właśnie w fazę korekty, co może wzmocnić obóz warszawskich niedźwiedzi.

Wygląda więc na to, że z mówieniem o nowej fali hossy trzeba się jeszcze wstrzymać. Analiza luk podpowiada, że rynek czeka korekta, która jest czymś naturalnym na rosnącym rynku. Miejmy tylko nadzieje, że jej zasięg nie będzie głębszy niż ten wynikający z obliczeń Piotra Neidka.

[email protected]

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?