Inwestorzy walczą o swoje prawa

Gracze organizują się i osiągają sukces w sprawach, w których samym byłoby im trudno wygrać.

Publikacja: 26.03.2017 13:26

Na początku lipca 2015 r. Barbara Urbaniak-Marconi ogłosiła wezwanie do zapisywania się na sprzedaż

Na początku lipca 2015 r. Barbara Urbaniak-Marconi ogłosiła wezwanie do zapisywania się na sprzedaż akcji Polcoloritu. Oferowała po 0,75 zł za akcję. Proponowana cena nie spodobała się akcjonariuszom. Ci uważali, że walory powinny być kupowane po 4–5 zł.

Foto: Archiwum

Akcjonariusze mniejszościowi spółek notowanych na GPW lub NewConnect są coraz aktywniejsi w walce o swoje prawa. To po części efekt rosnącej wśród nich świadomości praw, jakie posiadają, ale również sukcesów, jakie do tej pory osiągnięto w niektórych spółkach.

GG Parkiet

Spektakularne sukcesy mają zwłaszcza drobni udziałowcy Polcoloritu. Spółka właśnie podała, że wpłynęła do niej opinia biegłego sądowego w sprawie określenia wartości godziwej akcji. I tak według stanu na 3 lipca 2015 r. określono ją na 5,24 zł, a według stanu na 16 grudnia 2015 r. na 5,31 zł. Pierwsza z tych dat to dzień ogłoszenia wezwania przez Barbarę Urbaniak-Marconi, a druga to dzień podjęcia uchwały przez walne zgromadzenie o zniesieniu dematerializacji. – Przedstawione wyceny pokazują, że to, co nam oferowano w wezwaniu, było drastycznie zaniżone w stosunku do wartości godziwej walorów firmy. Pokazuje też, że przy określaniu ceny nie można kierować się wyłącznie średnimi kursami akcji z ostatnich miesięcy – mówi Kamil Kuśnierek, przedstawiciel akcjonariuszy mniejszościowych Polcoloritu.

Rafał Brzoska wraz z funduszem private equity Advent ogłosili wezwanie na akcje Integera. Ich cel to

Rafał Brzoska wraz z funduszem private equity Advent ogłosili wezwanie na akcje Integera. Ich cel to skupienie wszystkich walorów giełdowej spółki i jej wycofanie z warszawskiej giełdy. Za każdy walor proponują 41,1 zł.

Archiwum

Około półtora roku temu Urbaniak-Marconi, prezes Polcoloritu, chciała skupić wszystkie akcje niebędące w jej posiadaniu po 0,75 zł za walor. Mniejszościowi akcjonariusze jednak się na to nie zgodzili. W efekcie po przeprowadzonych próbach zniesienia przez firmę dematerializacji drobni inwestorzy zawiązali porozumienie i zaskarżyli uchwałę walnego zgromadzenia do Sądu Okręgowego w Legnicy. Ten wydał postanowienie o wstrzymaniu wykonania uchwały oraz zlecił biegłemu sądowemu dokonanie wyceny akcji spółki.

GG Parkiet

Dla mniejszościowych akcjonariuszy Polcoloritu to kolejny etap do uzyskania satysfakcjonującego wyroku sądu. Wnioskują o uchylenie bądź unieważnienie uchwały walnego zgromadzenia w sprawie zniesienia dematerializacji. Chcą uzyskać wyrok niezależnie od tego, że niedawno amerykański koncern Mohawk w ogłoszonym wezwaniu proponuje już po 5,8 zł za każdy walor spółki. – Członkowie porozumienia mają wolny wybór w sprawie tego, czy i w jakim zakresie odpowiedzą na obecne wezwanie. Wszyscy deklamują jednak, że pozostaną przynajmniej w jakimś stopniu akcjonariuszami Polcoloritu i będą dążyć do zakończenia postępowania sądowego – twierdzi Kuśnierek.

Stawianie na rozwój

Petrolinvest, kierowany przez Bertranda Le Guerna, nie ma pieniędzy nawet na pokrycie kosztów egzeku

Petrolinvest, kierowany przez Bertranda Le Guerna, nie ma pieniędzy nawet na pokrycie kosztów egzekucji komorniczych. Drobni akcjonariusze wierzą jednak, że spółka w końcu znajdzie partnera, z którym będzie kontynuować poszukiwania ropy i gazu.

Archiwum

W trakcie tworzenia porozumienia są akcjonariusze mniejszościowi Integera. Ich zdaniem cena proponowana w wezwaniu ogłoszonym przez Rafała Brzoskę, prezesa i głównego udziałowca firmy, oraz fundusz Advent odbiega od wartości godziwej. Nie zgadzają się też z diagnozą zarządu, według której spółka może zbankrutować, jeśli nie przejmie jej zaproponowany inwestor.

GG Parkiet

Mniejszościowi akcjonariusze uważają, że sytuacja, w jakiej znalazł się Integer, powinna zaowocować poszukiwaniami specjalistów w zarządzaniu kryzysowym lub restrukturyzacyjnym. – Ponieważ większość pracy w zakresie restrukturyzacji została już zrobiona i brakuje jedynie domknięcia części finansowej, uważamy, że rozwiązaniem jest zatrudnienie topowej firmy menedżerskiej na okres roku, dwóch lat w celu ustabilizowania sytuacji ekonomicznej spółki. Powinna ona działać w interesie wszystkich akcjonariuszy, a nie jedynie wybranej grupy – mówi Czesław Piotrowicz, akcjonariusz Integera i specjalista w zakresie restrukturyzacji firm.

Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Archiwum

Do tworzonego porozumienia akcjonariuszy mniejszościowych chcą też wejść udziałowcy Integera prowadzący sklepy internetowe i widzący rosnący potencjał usług przez niego oferowanych. – Uważamy że prezes Brzoska i Advent wprowadzają zarówno opinię publiczną, jak i akcjonariuszy w błąd, sugerując, jakoby firma miała kłopoty. Faktem jest, że obligacje zapadają, ale biznes Integera coraz bardziej się rozkręca i Advent o tym doskonale wie – mówi Jarosław Prusinowski, prezes firmy Florada. Dodaje, że patrząc na to, co się działo w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, firma powinna pokazać pozytywne wyniki już za I kwartał. – Sklepów, z którymi pracuje Integer lub InPost w całym kraju, są tysiące i z tego, co się orientowaliśmy, tendencja wzrostowa dotyczy wszystkich. Spółka z bieżącą płynnością nie powinna mieć problemów – twierdzi Prusinowski. Dodaje, że klienci szczególnie polubili paczkomaty. Z kolei handlowcy wybierają kuriera z Inpostu, gdyż nie chcą mieć dwóch–trzech kurierów dziennie, tylko jednego, który zabierze wszystkie przesyłki. W efekcie część akcjonariuszy sprzeciwia się planom Brzoski i Adventu. Co więcej, chcą brać udział w dalszym rozwoju spółki i będą dążyć do pozostawienia jej akcji na GPW.

Długie i trudne potyczki

Od wielu lat o swoje prawa walczą mniejszościowi udziałowcy Petrolinvestu. Latem ubiegłego roku udało im się wprowadzić do rady nadzorczej dwóch przedstawicieli. Gdyby nie zapisy w statucie uprawniające Prokom Investments i Ryszarda Krauzego do powołania odpowiednio dwóch i jednego przedstawiciela do rady, to już mieliby większość. Z naszych informacji wynika, że do tej pory nie odbyło się jednak żadne posiedzenie rady, a tym samym jej członkowie nie mają żadnej wiedzy ani wpływu na to, co się dzieje w firmie. Co więcej, jeden z członków rady złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska i tym samym nie jest spełnione statutowe minimum w zakresie liczby osób zasiadających w tym gremium. W efekcie spółka zwoływała walne zgromadzenie z punktem obrad dotyczącym powołania nowej osoby. – Będziemy chcieli powołać do rady naszego nowego przedstawiciela. Liczymy też, że w końcu dowiemy się czego więcej na temat dalszych działań spółki w kluczowych sprawach – mówi jeden z aktywniejszych akcjonariuszy mniejszościowych Petrolinvestu. Dodaje, że przede wszystkim chciałby się dowiedzieć, na jakim etapie jest proces pozyskiwania inwestora strategicznego dla najważniejszej koncesji spółki w Kazachstanie.

Zdaje sobie sprawę, że w Petrolinveście jest niezmiernie trudno zorganizować się drobnym udziałowcom, a jeszcze bardziej powołać porozumienie. – Każdy czeka na wiadomość o pozyskaniu inwestora i liczy, że uda mu się odrobić przynajmniej część strat poniesionych na akcjach. Chętnych do wspólnego angażowania się w sprawy firmy jednak nie ma – twierdzi. W efekcie szanse na powołanie porozumienia w Petrolinveście są bardzo małe, mimo że w spółce od dość dawna nikt nie ma powyżej 5 proc. udziałów. Co więcej, Prokom i Krauze prawdopodobnie nie mają już żadnych akcji spółki.

Zawiadomienie do prokuratury

Mniejszościowi akcjonariusze walczą o swoje prawa także w spółkach, które jeszcze kilka lat temu były notowane na GPW. W ubiegłym roku syndyk Krośnieńskich Hut Szkła Krosno znajdujących się w upadłości likwidacyjnej podpisał ostateczną umowę o sprzedaży majątku produkcyjnego spółki na rzecz Krosno Glass, firmy z kapitałem maltańskim. Według zarządu KHS Krosno, którego powołali akcjonariusze mniejszościowi, kondycja spółki była jednak na tyle dobra, że cenę uzyskaną w przetargu należało uznać za zbyt niską.

Zwracali uwagę, że syndyk sprzedawał przedsiębiorstwo na podstawie wyceny z 2015 r., która z kolei bazowała na danych za 2014 r. Tymczasem wartość spółki mocno wzrosła m.in. za sprawą wysokich zysków i generowanej przez firmę gotówki. Syndyk jednak nie zważał na ich protesty i sprzedał majątek firmy.

W efekcie jeden z akcjonariuszy mniejszościowych złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez syndyka, polegającego m.in. na sprzedaży majątku poniżej jego wartości. Obecnie sprawa jest w toku.

[email protected]

Opinia

Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Prawa akcjonariuszy mniejszościowych w giełdowych spółkach nadal nie są przestrzegane. Pod tym względem jest podobnie od lat. Mocno zmieniła się za to świadomość i aktywność inwestorów. Coraz częściej widzimy nie tylko chęć walki o swoje prawa, ale i konkretne działania. To efekt przelania się czary goryczy. Akcjonariusze zbyt często tracili pieniądze w wyniku decyzji akcjonariuszy większościowych bądź władz spółek. Miejscem gdzie się organizują, są m.in. fora internetowe. SII z kolei ułatwia im udział w WZA, reprezentując ich w roli pełnomocnika lub udzielając wsparcia prawnego. Do większej aktywności zachęcają sukcesy, jakie już miały miejsce. Około dwóch lat temu BPH TFI wraz z inwestorami indywidualnymi wprowadziło przedstawiciela do rady North Coast, skutecznie sprzeciwiało się też wycofaniu spółki z obrotu. Kolejne pozytywne przykłady aktywności dotyczą Redanu, Polcoloritu, Gobarto i Hawe. Były też przypadki, gdy działania inwestorów nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, np. w TelForceOne. Do tego dochodzi sporo spraw, w których akcjonariusze decydują się na wszczęcie postępowań prokuratorskich.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?